niedziela, 5 października 2014

Matematyka i muzyka

 Hello!
Takiej zapaści ambicji jak prezentuję ostatnio, nie miałam dawno. Wszystko przez kochaną matematykę. Jak o niej pomyślę to robi mi się słabo. Tym bardziej jak uświadomię sobie, że muszę zdać z niej maturę. I już to widzę jak logarytmy, działania na potęgach czy pierwiastki, już nie wspominając o funkcjach, przydadzą mi się  w życiu. Ale przynajmniej się staram, zostaję na fakultetach do 16 i nawet próbuję robić zadania. Fakt, że niewiele z tego wychodzi, dopóki ktoś mi tego od początku nie wyśni. Moja porcja narzekania na ten tydzień załatwiona więc można przejść do części muzycznej.

Dzień 25: Piosenka, o której zagranie poprosisz DJ’a na imprezie.
 Wiem, że nie jest zbyt imprezowa, ale jak tylko przeczytałam te zdanie to o niej pomyślałam.

Dzień 26: Dobra piosenka z lat 60tych.

Dzień 27: Piosenka z liczbą w tytule.
Nie mogłam się powstrzymać. 

Dzień 28: Piosenka starej daty (który rok?)
1961

Dzień 29: Piosenka Michaela Jacksona.

Dzień 30: Jedna z najstarszych piosenek, które lubisz.

Dzień 31: Jeżeli robił/a byś imprezę urodzinową, ta piosenka byłaby puszczana.

Dzień 32: Piosenka z obecnych list przebojów, którą lubisz najbardziej.


Trzymajcie się, M

3 komentarze:

  1. Niemiło to zabrzmi, ale cieszę się, że ja mam matematykę już za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszę rozszerzoną matę, także no . Ach, Herkules <3 I wgl jaki ty masz śliczny nowy wygląd bloga. Jestem tym zachwycona *___*

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3