niedziela, 30 listopada 2014

" 'Cause, darling, I'm a nightmare dressed like a daydream "

Hello!
Udało się dobrnęłam do końca tego wyzwania! Miałam momenty załamania, bo zamiast przeczytać wszystkie punkty, to po prostu zaczęłam je robić i z każdym kolejnym tygodniem, dochodziłam do wniosku, że robią się coraz głupsze. Ale mamy setny dzień, do tego ostatni listopada i w takim muzycznym klimacie witam grudzień.
Dzień 92: Dobra piosenka na zerwanie.
Ja, chyba niestety, bardzo szybko podłapuję wszelkie nowości i dlatego wybrałam tę piosenkę. No i może jeszcze dlatego, że uwielbiam fragment z jej tekstu, który służy mi dziś za tytuł notki.

Dzień 93: Utwór Industrialowy
Odpuszczam, bo się nie znam. Choć czytałam co nieco, ale nawet nazwy zespołów nic mi nie mówią.
Dzień 94: Piosenka artysty/zespoły, który jest, Twoim zdaniem, przereklamowany.

Dzień 95: Piosenka, która Twoim zdaniem, jest ciężka do nauki na jakimś instrumencie.
Nie mam pomysłu. Może coś z klasycznej, ale trudno mi powiedzieć.
Dzień 96: Byłoby śmiesznie, gdyby tą piosenkę puszczali w toaletach.
Wspominałam, już, że niektóre są głupie.
Dzień 97: Jeżeli nagrywano by film o moim życiu, ta piosenka pasowałaby idealnie na koniec.
Film o moim życiu, tak generalnie byłby jakimś musicalem, nie ma innej opcji. 

Dzień 98: Dedykuję tę piosenkę przyjacielowi (kto to jest? )
Po pierwsze to dziwne, że nie było tu czegoś takiego jak piosenka, która jest twoim dzwonkiem. A ja taka sprytna i pokażę i jednocześnie i piosenkę z zadania i dzwonek. Oraz piosenkę bonusową. Fanką zespołu jest Koleżanka z ławki więc niech ma.


Dzień 99: Każde dziecko powinno posłuchać tej piosenki, by nauczyć doceniać się dobrą muzykę.
Definicja dobrej muzyki może być różna, ale na przykład ja od najmłodszych lat uwielbiałam to.

Dzień 100: Skończyłam “The 100 Day Song Challenge”, więc bez żadnego powodu umieszczam tutaj
tę piosenkę, bo mogę. 
Na to cudeńko wpadłam, po tym jak Koleżanka wysłała mi inny filmik z tym panem. Dlatego oprócz samej piosenki tak ważny jest film. A w piosence zakochałam się od pierwszych sekund.

Zima zbliża się powoli, ale skrupulatnie, mam nadzieję, że nie zamarznę. Trzymajcie się ciepło, M

2 komentarze:

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3