piątek, 7 listopada 2014

Skrzypce i cienie

Hello!
Znów wpadam tylko pokazać Wam jedną interesującą rzecz i muszę lecieć do szkoły. Piszę rano, co się raczej nie zdarza, ale czas ostatnio to u mnie towar deficytowy i nawet nie wiecie jak się cieszę z tych 4 dni wolnego. A co to jest sprawdzian TYLKO z historii i TYLKO z matmy w następnym tygodniu.
O Lindsey Stirling mogliście słyszeć. Jakiś czas temu obiła się o polski internet, ale wydaje mi się, że później stracono zainteresowanie. Ja natomiast obserwowałam to co robi i jak rozwija się jej kariera. We Frankfurcie widziałam nawet plakaty na jej koncert. Zostawiam Was z tą bardzo utalentowaną osobą.


Całe szczęście, że dziś już piątek, M

2 komentarze:

  1. Bardzo kreatywny blog ! Jeśli masz ochotę odwiedź też mój blog !
    Pozdrawiam Malwina :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lindsey jest świetna, żałuję, że w końcu na jej koncert nie poszłam.

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3