poniedziałek, 22 czerwca 2015

Tydzień specjalny z "Diabelskimi maszynami"

Hello!
Dawno, dawno temu, przy okazji premiery filmu, pisałam o książce "Miasto kości" z serii Dary Anioła, którą uwielbiam, ale przed przeczytaniem VI tomu postanowiłam zapoznać się z "mechaniczną" serią. Podobno
wiadomości w niej zawarte dostarczają dodatkowej zabawy w czasie czytania "Miasta niebiańskiego ognia".
A ponieważ K. miała "Mechanicznego anioła" łatwo było zacząć czytać. Jednak recenzja będzie dopiero jutro, a dziś coś z innej beczki.
Mówi się, aby nie oceniać książki po okładce. I słusznie, bo polskie okładki ani "Diabelskich maszyn" ani "Darów Anioła" nie zachęcają do czytania. Prawdę powiedziawszy to chyba jedne z najbrzydszych okładek jakie widziałam. Dlatego też, gdy autorka na swoim tumblrze pokazywała wersje z różnych krajów, bardzo mnie to zaciekawiło. Plus ostatnio książki z obu serii zyskały kolejny projekt okładek. Dziś pokażę tylko serii, którą będę zajmowała się w tym tygodniu, ale wkrótce pojawią się też okładki "Darów Anioła".


Trzeba im przyznać, że są absolutnie paskudne.  źródło


 To najnowsza wersja okładek i całkiem mi się podoba. źródło


źródło


 Z tego co udało mi się ustalić to są czeskie okładki. Są absolutnie najpiękniejsze.


A te włoskie. Kłóciłyśmy się z mamą, które są gorsze, te czy jednak polskie.

  źródło trzech powyższych
źródło

Dwie wersje niemieckich. Pierwsze kojarzą mi się z cyrkiem. Co się tyczy drugich to nie rozumiem fascynacji twórców okładek połowami twarzy. Robią mocną konkurencję tym włoskim.


Ktoś postanowił przerobić "Diabelskie maszyny" na mangę i oto jej okładki. źródło

Pozdrawiam, M





4 komentarze:

  1. Czeskie zdecydowanie najlepsze, takie steampunkowe!
    Ogólnie to nie kojarze tej serii, Darów Anioła ani ogólnie tej pisarki. To znaczy wiem, że taka jest, ale nie ogarniam zbytnio tematyki tych dzieł, toteż się zbytnio nie wypowiadam :D Pozdrawiam!
    indywidualnyobserwator.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam nieraz te książki w księgarniach rozlicznych ale jakoś właśnie nigdy mnie nie przyciągnęły...ale wiem, nie ocenia się książki po okładce. Choć ta wiele robi. I najbardziej podobałyby mi się a la manga chyba XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama przeczytałam całą serię Diabelskie maszyny i jestem bardzo ciekawa Twojej opinii. Mi ta seria bardziej podobała się od Darów anioła :))
    Będę niecierpliwie wypatrywać recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czeska wersja i mangi chyba najładniejsza z powyższych ;D

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3