czwartek, 17 listopada 2016

Shadowhunters bookmark

Hello!
"Dary Anioła" i okalające serie to książki, do których mam ogromny sentyment, choć nie wiem, czy można mieć go do rzeczy, która ciągle się ukazuje. Nie to jest jednak dzisiaj ważne. Dziś ważna jest zakładka do książek ze znakiem Anioła. 

Dość późno, biorąc pod uwagę moje uczucie względem książek Cassandy Clare, wpadłam na pomysł, że znak Anioła to idealny projekt do wyszycia. Być może podświadomość dawała mi znaki, bo okazało się, iż nie będzie to proste zadanie. W internecie nie znalazłam przykładu czy schematu, który bym mnie satysfakcjonował więc postanowiłam wzór narysować. Początkowo zabrałam się za to entuzjastycznie. Szybko mi przeszło. Ten kształt jest bardzo niewdzięczny choć ładny. Ale się uparłam i rysowałam dalej. Zasadniczo kreśliłam krzyżyki jak szalona, a potem ścierałam je jeszcze bardziej zapamiętale. Nawet Mama się dziwiła mojemu zaangażowaniu. Aż w końcu, po jakimś tygodniu i niezliczonej ilości poprawek - narysowałam. 

Samego wyszywania prawie nie pamiętam, poszło wyjątkowo sprawie.
Na pierwszym zdjęciu widać wzór, a sama zakładka jest jeszcze niezszyta. Na dwóch niżej jest gotowa.




Niech Anioł będzie z Wami i nie da Wam zasnąć dopóki nie przeczytacie jeszcze jednego rozdziału. Albo trzech. Ewentualnie ośmiu.
LOVE, M

6 komentarzy:

  1. O a ja z kolei tych książek nie lubię, ale nie o tym tutaj mowa :) nie umiem wyszywać i podziwiam każdego, kto ma fach w ręku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie przepadam jak Agata za tymi książkami, ale zakładka przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedna dziewczyna z mojej klasy wycięła sobie te znaki z papieru przylepnego i nakleiła na piórniku. Ciekawie to wygląda :)
    Kiedyś przeglądnęłam zakładkę z twoimi wyszywankami. Matko, ale ty masz talent! Sama bym tak chciała, ale nie mam do tego cierpliwości :/ Zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez uwielbiam Dary Anioła ;) Może miałaś wizję jak Clary z tymi znakami. Bardzo fajna zakładka :) Ja chciałam zrobić sobie taki tatuaż z henny, ale jednak zrezygnowałam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy moja siostra nie zrobiła czegoś podobnego tylko że z muliny. Szyc to ona nie umie (ja zresztą też), ale bransoletki robi bardzo fajne. Tobie też wyszła fajna zakładka, takiej to żal zgubić, a ja akurat wiecznie jakoś te zakładki gubie. A moze same uciekają?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy moja siostra nie zrobiła czegoś podobnego tylko że z muliny. Szyc to ona nie umie (ja zresztą też), ale bransoletki robi bardzo fajne. Tobie też wyszła fajna zakładka, takiej to żal zgubić, a ja akurat wiecznie jakoś te zakładki gubie. A moze same uciekają?

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3