czwartek, 6 lipca 2017

Kinowe plany 2017 II

Hello!
Jakiś czas temu rozmawiałam z koleżanką na temat nadchodzących premier kinowych. -Nie wiesz, kiedy film NN ma premierę? -Nie, nie mam pojęcia. Nawet nie mam go zapisanego w kinowy.... O kurczę! I takim sposobem przypomniałam sobie, że druga część kinowych planów czeka na napisanie.


Spider-Man: Homecoming (14 lipca) - Bardzo, bardzo lubię pierwsze filmy o Spider-Manie, mam do nich ogromny sentyment. O tych z Andrew Garfieldem wolę zapomnieć. Mam duże obawy czy ten film mi się spodoba. 

Dunkierka (21 lipca) Moja pani od historii z liceum byłaby dumna. A ja naprawdę lubię filmy historyczne i o tym co działo się w czasie II WŚ, tak w fabularnej, jak i dokumentalnej formie.

Tulipanowa gorączka (8 września) Znalazłam ten film w czasie przeglądania premier, wcześniej o nim nie wiedziałam, ale gdy zobaczyłam o czym jest, Alicię Vikander w obsadzie i kostiumy wiedziałam, że będę chciała go obejrzeć.

Kingsman: Złoty krąg (22 września) Pierwsza cześć była tak absurdalna, niedorzeczna i urocza, że nie sposób nie chcieć zobaczyć części drugiej.

Twój Vincent (13 października) Chyba gdzieś odpowiadałam na pytanie, kto jest moim ulubionym malarzem, ale jeśli nie natknęliście się na tę informację na blogu: Vincent van Gogh, ale tylko połowicznie uzasadnia zainteresowanie tym filmem. Obejrzyjcie zwiastun!


Thor: Ragnarok (25 października) On chyba nie wymaga dodatkowego komentarza.

Justice League (17 listopada) Za to Liga Sprawiedliwości jak najbardziej. Widziałam film o Batmanie i Supermenie, pamiętam z niego dwie rzeczy, wróć, trzy: ciemność, fakt, że bohaterowie naprawdę pogodzili się przez to, że ich matki tak samo się nazywają i śmierć Supermana. Ale byłam też na Wonder Woman (i może o niej napiszę, ale naprawdę nie mam kiedy wcisnąć tego tekstu, a pojawiają się kolejne tematy) i to nie był taki najgorszy film więc dla DC jest nadzieja. O ile porzucą mrok i zdobędą się na trochę mniej wtórne żarty.

Morderstwo w Orient Ekspresie (24 listopada) Bardzo, bardzo lubię książkę, do tej pory pamiętam, jak szczęka mi opadła, gdy przeczytałam rozwiązanie zagadki. I tak pokochałam kryminały. A jeśli fakt, że to kolejna ekranizacja tej książki Was nie przekonuje to zerknijcie na obsadę.

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi (14 grudnia) Sprawa jak z Thorem, oczywista.

Pitch Perfect 3 (22 grudnia) Cierpię na brak nowych tworów w stylu Street Dance, ale filmy o nieporadnych, lekko szurniętych chórzystkach częściowo wypełniają tę pustkę. Chociaż muszę to przyznać, że momentami te filmy są żenujące.

Smutna prawda jest taka, że prawdopodobnie w kinie i tak zobaczę tylko 3 z tych filmów, chyba, że kino w moim mieście mnie zaskoczy we wrześniu. I w sierpniu, bo jak widać zapowiada się bardzo ubogi w filmy miesiąc.

A na co Wy planujecie wybrać się do kina? LOVE, M

1 komentarz:

  1. Właśnie uświadomiłaś mnie, że jestem do tyłu z filami! A wszystko przez to, że moje kumpele przestały pracować w kinie i muszę płacić za bilety... No, ale muszę wziąć się za siebie i nadrobić!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3