sobota, 26 grudnia 2020

K-POP 2020

Hello!

W pewnym momencie tego roku oprócz zwyczajowego umieszczania nowych teledysków, które mnie zainteresowały na Facebooku bloga, zaczęłam spisywać niektóre spostrzeżenia dotyczące piosenek i teledysków w poście roboczym i tak czasami do niego wracałam przez cały 2020. Na Facebooku w tym roku całkiem dużą przyjemność sprawiało mi wyrażanie opinii o debiutach (na przykład Treasure czy aespy; pisałam też intensywnie o Blackpink) a tutaj zebrane są w sumie rzeczy, o których po prostu na Fb nie pisałam.   Albo umieściłam na Fb, ale bez dłuższego komentarza. 

I gdyby ktoś miał wątpliwości - do samych zespołów i ich członków nic nie mam; wszystkie rzeczy, które piszę odnoszą się do piosenek, wyglądu teledysków, tego co mi się kojarzy, ewentualnie tego, co gdzieś przeczytałam i uznałam, że to ciekawe spostrzeżenie.  W dużej części są to wrażenia po jednym przesłuchaniu/obejrzeniu, bo - uwaga - jeśli coś mi się nie podoba, do raczej do tego nie wracam i o tym nie myślę. Czasami jest mi szkoda, że zespoły, które miały nie najgorsze piosenki, mają słabsze momenty (albo dłuższe chwile).

K-pop podsumowanie 2020

pH-1 - Nerdy Love

Gdy za pierwszy razem wpadłam na tę piosenkę, tylko zapisałam ją do wpisu wannowego i nie zwróciłam na nią szczególnej uwagi. Ale gdy robiłam wpis wannowy, przesłuchałam ją uważnie całą - i przez dobry tydzień nie słuchałam niczego innego. Jest urocza, ale nie za bardzo, za to bardzo przyjemna do słuchania.

DynamincDuo, Chen - You

Zapisałam istnienie tej piosenki, jestem prawie pewna, że na Fb też o niej pisałam, ale wygląda na to, że jest ważna skoro jest i tutaj.

EVERGLOW - DUN DUN

Wszyscy Sherlockowie internetu już sto razy stwierdzili, że to grupa Blackpink wannabe, ale nie da się nie zauważyć, że w tym comebacku ktoś tu inspirował się także EXO.

PENTAGON - Dr. Bebe

Nie przekonacie mnie, że to nie jest comeback inspirowany Jekyllem i Hydem, ja jestem o tym święcie przekonana. A Kino powinien zostać aktorem.

Dreamcatcher - Scream

Gdy pierwszy raz usłyszałam tę piosenkę to poczułam silny vibe Evanescence i tak mi zostało. Nawet pomimo tego dubstepu w refrenie.

NCT 127 - Kick It

Coś się stało z singlami NCT po tym jak pojawiło się Regular w 2018 i jakoś nie mogę się przekonać.  Źle zrobiłam, że włączyłam słowa, może byłabym mniej zawiedziona. Ale podoba mi się, ile razy występuje w niej Bruce Lee.

ITZY - WANNABE

Czekałam tak długo, aby mieć okazję, żeby się tym podzielić! Otóż kiedyś przeczytałam, że koncept ITZY to "nastolatki z wymyślonymi hejterami" i nie mogę przestać się zastanawiać, czy nie jest to ich najlepsze podsumowanie. Ale jeśli ma to być empowering dla nastolatek to proszę bardzo. A sama piosenka z ich dotychczasowych singli podoba mi się najbardziej, przy czym mi ogólnie ITZY za bardzo mi się nie podoba.

NCT 127 - PUNCH

Punch nie podoba mi się nawet bardziej niż Kick It. Gdzie jest to NCT od BOSS i Touch.

Twice - More&More

Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego choreografie Twice ostatnio są takie nieładne i toporne? Coś złego się stało w połowie 2018 i nie wiem co. Zgaduję, że Twice zaczęło przesuwać się stronę mniej uroczego konceptu, ale nie wiem, czy służy to ich choreografiom. I ogólnie cały ten teledysk mi się nie podoba. Mam wrażenie, że ta piosenka odejdzie w zapomnienie jak Dance The Night Away. Albo będzie się za nimi ciągnęła, bo udowodniła, że Twice ma poważny problem z wokalami.

VICTON - Mayday

 
Oglądam wszystkie teledyski, które mi się nawiną, ale niezbyt często wracam do piosenek. A tu nie dość, ze klip zrealizowano w bardzo modnym miejscu, to piosenka bardzo mi się podoba i jeszcze ma taką ładną choreografię. Z tego, co pamiętam ostatnia chorografia, która zrobiła na mnie takie wrażenie od pierwszego zobaczenia to był układ do All Night ASTRO. 

SOMI - What You Waiting For

 
Ależ ta piosenka ma amerykański vibe!
 

(G)-IDLE - DUMDi DUMNDi

 
Mam wrażenie (i widziałam parę podobnych głosów, więc nie czuję się odosobniona), że piosenki (G)-IDLE stają się z każdym comebackiem coraz bardziej nijakie. (Może poza Oh my god, ale też jak się porówna muzycznie OMG i LION to można zobaczyć pewne podobieństwa). 

Gdyby DUMDi DUMNDi zostało wypuszczone przez jakiś mniej znany zespół to pozostałoby bez echa, to tak generyczna letnia piosenka z nudnym teledyskiem (którego końcówka przypominała mi All Night Girls' Generation, w sumie to i teledysk, i piosenka mi się jakoś skojarzyły razem - All Night jest lepsze pod każdym względem). 
 

CLC - HELICOPTER

 
CLC bardzo pasuje taki koncept! Więcej takich piosenek od CLC. I nawet nie ma to za wiele wspólnego z tym, że osobiście lubię nawiązania do samolotów... To po prostu dobra piosenka, a teledysk ma kilka fenomenalnych, wręcz zapierających dech w piersiach ujęć!
 

A.C.E - Favourite Boys

 
Comeback CLC i A.C.E były tego samego dnia (2 września) i ustanowiły, że jest to dzień power piosenek. Cały dzień słuchałam ich na zmianę. 
 
Ale tak naprawdę chciałam o niej napisać, ponieważ w teledysku ma disclaimer: "Wszystkie kostiumy, rekwizyty, formy sztuki i projekty zaprezentowane w tym wideo są wymyślone i fikcjonalne. Nie są wzorowane na postaciach historycznych, kulturowym zapleczu albo wydarzeniach". A w tle totalne inspiracje koreańską sztuką królewską (ten parawan!), stroje inspirowane hanbokami i ogólny klimat wymieszania tradycji z nowoczesnością. Myślę, że umieścili ten zapis, aby nie posądzono ich o nieposzanowanie kultury. Powinni też byli dodać ostrzeżenie o migających światłach, bo zmieniają się tak szybko, że w pewnym momencie nawet mnie zaczęła boleć głowa. 
 

YooA - Bon voyage

 
Chciałam tylko napisać, że ten klip ma jak dla mnie atmosferę jak z anime Oblubienica czarnoksiężnika i trochę jak z filmów o Dzwoneczku (tym z Piotrusia Pana, gdyby ktoś miał wątpliwości. 
 

PENTAGON - Daisy 

 
Miałam nie wspominać o tej piosence, nie dlatego że nie się nie podoba, ale jakoś nie miałam nic na jej temat do powiedzenia. Ale ma ona zaskakujący potencjał, aby ją pamiętać i ją nucić. Nie wiem, ile razy przyłapałam się, że nieświadomie "śpiewałam" jej refren.  
 

TWICE - I can't stop me

 
Najlepsza piosenka Twice (kropka). 

I przy okazji Cry for me - ta piosenka fenomenalnie sprawdziłaby się w musicalu. Tak sądzę. 

CIX - Jungle

 
Zaskoczenie roku, ta piosenka jest taka niespodziewana i w sumie niepodobna do niczego, co właśnie wychodziło i w sumie do wielu rzeczy, które wychodziły wcześniej. Konceptualnie mam wrażenie, że to jak połączenie Come back home / To be or not to be ONEUS i Oh My God (G)-IDLE a przynajmniej to były jakiekolwiek najbliższe skojarzenia. 
 
Niektóre zespoły mają wersję teledysku z samą choreografią, czy ja mogłabym dostać wersję teledysku typu historia, bez choreografii i z wątkiem każdego członka po kolei? Zwykle nawet nie mam potrzeby rozumienia historii z teledysku, ale ten pozostawił mnie niesamowicie skonfundowaną.
 

AKMU - HAPPENING

 
Mam słabość do pociągów i uwielbiam segmenty Chanhyuka i cały ten koncept z odwracaniem. 

Bling Bling - G.G.B

 
Ta piosenka brzmi jak coś, czego nie chciało MAMAMOO, tylko że debiutantki nie mają tych zdolności wokalnych co Mamamoo. Szkoda, bo początkowo zapowiadało się całkiem przyjemnie, a potem okazało się, że to za wysokie progi. 

Wygląda na to że jest 20 piosenek, na Facebooku pisałam pewnie o 40-45, a słyszałam ze 400. O kilku piosenkach z tego roku będę jeszcze pisała w kwietniu 2021; o kilku wspomniałam we wpisie Astronauci w k-popie oraz chyba moim ulubionym tekście z tego roku - Dziewczęce podejście do mrocznego konceptu w k-popie!

LOVE, M

2 komentarze:

  1. Fajne podsumowanie ^^ z większością twoich opinii w sumie się zgadzam - zwłaszcza jeśli chodzi o Mayday Somi i Akmu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, aż tak nie słucham tego gatunku muzycznego, by coś merytorycznego napisać pod tym podsumowaniem. Jak zwykle dobrze się czytało twój tekst.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3