Nie spodziewałam się, że będę w stanie polubić czytanie opowiadań, ale "Powrót Sherlocka Holmesa" jest tak fantastycznym zbiorem, że nie można przejść wobec niego obojętnie. Podobnie z resztą jak w przypadku wcześniejszych książek Conan Doyle'a.
Autor przygotował swojemu bohaterowi po prostu cudowny powrót. Takiej ilości wyróżniających się opowiadań nie ma w dwóch poprzednich tomach. Tutaj oprócz samych historii mamy także dodatki: mapy, rysunki, rozkłady pokoi, szyfry czy listy do odczytania. To bardzo ciekawe urozmaicenie.
"Pusty dom"
Powrót Holmesa jest tak dramatyczny, że Watson mdleje z wrażenia. Osobiście jednak uwielbiam sposób w jaki to przedstawiło BBC w serialu. Nawet nie sam powrót, a bardziej reakcję doktora. W opowiadaniu w sprytny sposób zostaje złapany pułkownik Moran- prawa ręka profesora Moriarty.
"Przedsiębiorca budowlany z Norwood"
Sprawa tak oczywista, że już bardziej być nie może i niestety oprócz zapewnień podejrzanego żaden dowód nie potwierdza jego niewinności. Wyjaśnienie zagadki okazuje się bardzo ciekawe i piętnuje kolejną ludzką cechę jaką jest mściwość.
"Tańczące sylwetki"
Dziwna, ale ciekawa sprawa, niestety dramatyczna. To jedno z najbardziej fascynujących opowiadań.
"Samotna cyklistka"
Sprawę tajemniczego towarzysza panny na rowerze na początku prowadzi Watson, idzie mu to fatalnie, ale choć dla niego to przykre, dla czytelnika jest niezwykle zabawne. Z resztą sam Holmes także przeżywa przygody na wsi. W miarę rozwiązywania zagadki sytuacja staje się jednak niebezpieczna i dziwna.
"Zniknięcie młodego lorda"
Bardzo ciekawa sprawa, po raz kolejny w arystokratycznych kręgach. Bardziej tragiczna niż na początku się wydaje, a jej rozwiązanie jest prawdziwie zaskakujące.
"Czarny Piotr"
Zagadka śmierci starego i brutalnego marynarza, który zginął od harpuna. Klientem Holmesa jest wyjątkowo bystry policjant jednak śledztwo utknęło w martwym punkcie i tylko słynny detektyw może pomóc.
"Charles Augustus Milverton"
Szantażysta bez serca, zaręczony Holmes i zemsta. Kolejne opowiadanie, zasługujące na znalezienie się na liście najlepszych.
"Sześć popiersi Napoleona"
Już tytuł mnie zaintrygował, a sprawa sama w sobie także jest niezwykle interesująca i osobliwa. I muszę się pochwalić po raz drugi, że dość szybko domyśliłam się dlaczego ktoś mógł rozbijać popiersia. Oczywiście wszystkie szczegóły były dla mnie nieosiągalne, ale i tak jestem z siebie zadowolona.
"Trzej studenci"
Sprawa trochę widły z igły, ale dość zabawna i mocno moralizatorska.
"Złote Pince-Nez"
Zagadka, choć dotyczy morderstwa, nie jest wielce fascynująca, natomiast jej rozwiązanie to już zupełnie inna sprawa.
"Zaginiony sportowiec"
Historia ciekawa, szczególnie, że przyjaciel zaginionego zachowuje się nad wyraz podejrzanie. Choć sprawa zostaje rozwiązana to niestety w bardzo smutnych okolicznościach.
"Abbey Grange"
W brytyjskich wyższych sferach jest bardzo niebezpiecznie. Sprawa jest wyjątkowo interesująca, a działania Holmesa intrygujące, gdyż postępuje zdecydowanie inaczej niż zwykle.
"Druga plama"
Sprawa międzynarodowa , groźba wojny i bardzo mało danych. A zbiegi okoliczności nie istnieją. Sherlocka udaje się nawet kilkukrotnie zaskoczyć. Do tego w historii ujawnia się kobiecy temperament.
W tytule notki znajdują się brytyjskie życzenia urodzinowe/noworoczne. Ja jednak kojarzę ten zwrot głównie z tego, że mini odcinek "Sherlocka" BBC zapowiadający 3 sezon, miał taki tytuł i uznałam, że idealnie pasuje na tytuł dzisiejszego wpisu.
LOVE, M
Ten bohater interesuje mnie tylko w wersji telewizyjnej - książkowa czy nawet opowiadania jakoś mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńChętnie zaczęłabym przygodę z tym bohaterem najpierw od książek, a potem od filmów oraz seriali. Jednak póki co, nie wiem, kiedy ja znajdę na cokolwiek czas :(
OdpowiedzUsuńA opowiadania wydają się być bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że uda mi się je kiedyś przeczytać :D
Nie poznałam jeszcze książek Conan Doyle'a :)
OdpowiedzUsuńLooks like the kind of store I’d love to shop at!
OdpowiedzUsuńhttp://www.2016bagshoeshop.com