sobota, 22 września 2012

Jesień

 Hejo!
Jurto zaczyna się astronomiczna jesień, niestety nie będę miała czasu żeby coś tu dodać więc zrobię to dzisiaj. Zdjęcia są z tamtego roku i robił je mój wówczas sześcioletni brat. W moim przypadku jesień nie równa się melancholia ani depresja i jak dobrze pamiętam nigdy tak nie było. Raczej zawsze doszukuję się we wszystkim pozytywów więc jesień to okres wzmożonego kontaktu ze znajomymi i odpałów. A w tym roku szczególnie mi się to udziela. Zaraz zmykam nagrywać śpiewy K. na akcji krwiodawstwa, jak będzie tam coś ciekawego to postaram się wrzucić tu zdjęcia.


Trzymajcie się M. <3




Prawie jakbym nie miała oczu ^^



wtorek, 18 września 2012

Wspomnienia

Hejo!
Dzień dzisiejszy i wczorajszy i w ogóle ostatnie dni są jakieś takie pozytywne. Ze względu na moich znajomych najlepszych na świecie, z którymi nie można się nudzić. I nawet chodzenie do szkoły staje się piękniejsze. 
Dzisiaj mam dla was zdjęcia z Chorwacji z Parku Narodowego Jeziora Plitwickie.

Pozdrawiam M. <3









I pani przełożyła nam sprawdzian z geografii ;D

środa, 12 września 2012

Motto

Hejo!
W szkole ostatnie lekcje organizacyjne. Coraz lepiej też klasa się ze sobą dogaduje. W poniedziałki i wtorki mam 2 języki polskie pod rząd. Klasa humanistyczna. Teraz zajmujemy się starożytną Grecją i Rzymem, a antyk to moja ulubiona epoka. Nauczycielki nam nie odpuszczają. Wczoraj kartkówka z matmy jutro sprawdzian diagnostyczny. Na historii zapisujemy na jednej lekcji drobnym maczkiem 3 strony, co nie zmienia faktu że niewiele z tego do mnie dociera. Po szkole prawie nie mam czasu. Co prawda w poniedziałek odwołali chór, panią profesor bolał ząb, ale dane mi półtorej godziny wykorzystałam na odrobienie lekcji i koło 19.30 miałam trochę czasu dla siebie. Wczorajszy czas po szkole też wykorzystałam na spotkanie ze znajomymi.

Motto
Tytuł bloga to jedna z moich ulubionych sentencji.Takiej najbardziej ulubionej nie posiadam, jeszcze. Zamieszczę tu 7 złotych myśli, przysłów lub fragmentów piosenek, które najbardziej oddają moje myśli i odczucia.
"Kto walczy może przegrać. Kto nie walczy już przegrał"  Bertolt Brecht
"Chwytaj dzień. Żyj chwilą"  Pierwsza część to "Carpe diem" z poezji Horacego, a druga część po prostu mi pasowała.
"Jeśli do ludzia tuli się ludź, to ludź do ludzia musi coś czuć"  Gdzieś przeczytane, nie wiem czy ma konkretnego autora.
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbuj zdefiniować kształt gruszki" Andrzej Sapkowski  "Czas pogardy"
"Ludzkie oczy mówią czasem gorsze rzeczy niż usta" Bertolt Brecht
"Nigdy nie jest za późno" Moje odnosi się konkretnie do piosenki Three Days Grace "Never too late"
"Kiedy żegnasz przyjaciela nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli Ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz." Gibran Kahlil Gibran
Jedno miejsce jest puste, czeka na jakąś sentencję, która będzie dla mnie inspirująca.
Wszystkie te cytaty zdobią moje pudełko z łańcuszkami, które wisi na ścianie przy drzwiach.
Przepraszam za jakość zdjęć, ale złote myśli w okienkach układają się w kolejności podanej na górze.



niedziela, 9 września 2012

Motywacja

Hejo!
Pierwszy tydzień w szkole minął mi całkiem dobrze. Z nowej klasy znałam tylko Kingę dlatego starałam się ze wszystkimi zapoznać. Nauczyciele też w porządku. No może oprócz pani od geografii, która zapowiedziała nam sprawdzian z mapy politycznej świata, a tak na pocieszenie możemy sobie darować nazwy stolic państw w Afryce. WF-u i matmy uczą mnie panie z gimnazjum. Generalnie bardzo pozytywny tydzień. Liczę na to, że klasa jakoś się zgra i wzajemne towarzystwo nie będzie dla nas udręką.
Trieste, Italy


Mam dla was kilka rad dotyczących tego jak się uczyć żeby się nauczyć, opracowanych na podstawie książki  "Jak wytrzymać z dorosłymi i nie zwariować" Anieli Cholewińskiej - Szkolik.
- Wydziel czas na naukę. Wiem, że niewiele osób tak robi ale ja od razu po powrocie do domu odrabiam lekcje i potem mam to z głowy.
- Posprzątaj biurko. Przy okazji, dla odwleczenia chwili gdy trzeba za nim usiąść do zeszytów, posprzątaj cały pokój ;)
-Wywietrz pokój. Ja i tak cały czas siedzę przy otwartym oknie.
-Do lekcji zabieraj się po obiedzie. Czyli nie wtedy gdy jesteś głodny. Nie będziesz mógł się skupić na liczeniu ile pączków kupiła Kasia a ile Mateusz, gdy będziesz myślał, żeby po prostu je wszystkie zjeść.
-Podkreślaj to co najważniejsze. Podręczników trochę szkoda do mazania w nich, choć nie wszystkim, dlatego opłaca zaopatrzyć się w kolorowe długopisy i pisać w nimi w zeszycie.
-Ucz się na głos. Próbowałam działa, ale bracia myśleli, że w szkole ktoś mi coś zrobił, dlatego czytam podręcznik od historii na głos.
-Powtarzaj i ćwicz pamięć.
-Zacznij się uczyć wcześniej. Ja osobiście tak nie potrafię, od zawsze uczyłam się dzień wcześniej, chyba że było naprawdę dużo materiału do zapamiętania.
-Zadbaj o poczucie bezpieczeństwa, czyli przygotuj sobie ściągę. Ale nie po to żeby z niej korzystać, posiadanie ściągi uspokaja.
-Myśl pozytywnie. Dam radę! Nauczę się! Daty od razu zaczną wskakiwać do głowy gdy tylko uwierzysz w to że możesz się tego nauczyć. 
Mam nadzieję, że może te rady jakoś się wam przydadzą :)

sobota, 8 września 2012

Egoistka

Uznałam, że powinnam zamieścić tutaj co nie co informacji o sobie. 
Imię: Klaudia, ale tutaj jestem Mirabelką
Data urodzin: 24 lipca 1996
Rodzina: mam trzech młodszych braci w wieku 13, 7 i 3 lat
Zwierzaki: brak
Zajęcia/Zainteresowania: śpiewam w szkolnym chórze, aktualnie przygotowujemy się do ogólnopolskiego konkursu w Bydgoszczy; uwielbiam czytać książki, zaczynając od fantastyki, a kończąc na kryminałach; rower to moja miłość i jeśli tylko są warunki i jest czas jeżdżę codziennie; wyszywam/ haftuję obrazki, głównie na prezenty dla rodziny; bawię się w tworzenie biżuterii z modeliny i nie tylko; wolny czas, jeśli jakiś znajdę spędzam ze znajomymi lub spacerując samotnie po mieście, najlepiej wieczorem. Poza tym jestem uzależniona od przeglądania kwejka, demotywatorów, pudelka i plotka  ; ).

Pula, Istria, Croatia

wtorek, 4 września 2012

Pierwszy dzień szkoły

Niby pierwsze klasy liceum i gimnazjum chodzą do szkoły na zmianę popołudniową (13.20) ale ja dzisiaj lekcje zaczęłam o 9.40. I nie było źle. Czwarty rok będę się w tym samym miejscu uczyła więc znam budynek i większość nauczycieli. Uczy mnie historii pani wicedyrektor i podstaw przedsiębiorczości uczy mnie pan wicedyrektor. Trzeba uważać. A matematyki uczy mnie pani z gimnazjum, w sumie to dobrze. 
Mam lekki dylemat co do języków. Angielski jest obowiązkowy dla wszystkich, ale można sobie wybrać czy chce się kontynuować naukę niemieckiego czy zacząć od początku włoski. Podobno nauczycielka od włoskiego jest straszna, ale na dzisiejszej lekcji sprawiała całkiem miłe wrażenie. A problem jest taki, że na niemiecki chce chodzić tylko 8 osób, a w takim układzie na włoskim zostaje 20 i nie podoba się to nauczycielkom. 
Pani od polskiego zagięła całą klasę. Kazała nam napisać rozprawkę na temat "Literatura pomaga odpowiadać na pytania, aby szczęśliwie żyć" lub coś podobnego. Jesteśmy klasą humanistyczną ale czegoś takiego nikt się nie spodziewał. 
 Zdjęcie z Wiednia. A dodaję ponieważ akurat dzisiaj w szkole miałam na sobie sukienkę widoczną na zdjęciu i nawet fryzurę taką samą.

niedziela, 2 września 2012

Kurpie część 2

Pierwszy dzień września nie zapowiadał tak ładnej pogody jaka panuje dzisiaj. Padało, było szaro i ponuro, a dzisiaj piękne słoneczko. To chyba tak dla uczczenia ostatniego dnia wolności dla uczniów. W związku z ładną pogodą nie zamierzam spędzić tego dnia w domu. Zaraz ruszam z koleżanką na mecz kibicować. 
I zapowiedziane zdjęcia z Wydmus.





























Na stronie mojej szkoły jest już plan lekcji. Ciekawie zapowiada się środa i czwartek. W środę pięć lekcji z czego dwie to wf, do tego matma, fizyka i religia. Czwartek jest na maksa zapchany. WOS, biologia, matma, historia, podstawy przedsiębiorczości, wiedza o kulturze, geografia i angielski, włoski lub informatyka, bo jeszcze nie wiem w jakiej grupie jestem.

sobota, 1 września 2012

Kurpie część 1

Ostatni tydzień wakacji spędziłam u babci w Wydmusach i cioci w Myszyńcu, razem z kuzynami. Dzisiaj kilka zdjęć z Myszyńca, jutro z Wydmus. 
Teraz wielkie sprzątanie. Już w poniedziałek rozpoczęcie roku szkolnego. Strasznie szybko minęły mi wakacje chociaż prawie w ogóle nie siedziałam w domu, a raczej jeździłam gdzie tylko mogłam.