Ostatnio cierpię na brak czasu. To nić, że powinnam teraz czytać "Świętoszka", pisać notatkę na temat baroku, pisać zaproszenie i reklamację na angielski. Praktycznie to ostatni tydzień szkoły. Do wtorku nauczyciele powinni wystawić oceny, bo rada jest w piątek. A ta sobota i niedziela zleciały mi dość intensywnie. Dwa festyny super rozrywka. Wczorajszy organizowany przez moją szkołę i dzisiejszy osiedla stacja. Co łączyło oba festyny? Jeden z wykonawców. I tu schodzimy na temat muzyki, której słucham, ale bardzo wąsko pojętej. Bo dziś wspomnę tylko o tym jednym zespole, a mianowicie Messa. Nie znałam wcześniej, dokształciłam się tylko jaką muzykę grają, no i od razu ich polubiłam.
Z resztą co ja się będę produkowała, posłuchajcie. Tylko się nie przestraszcie, uprzedzałam.
A to skład zespołu, wczoraj po występie na naszym szkolnym festynie, szkołę nawet w tle widać. |
Trzymajcie się, M <3
*.*
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy coś wspólnego. W sumie to ten zespół trochę przypomina Bullet for my Valentine. Nwm czemu, ale tak jakoś mi się kojarzy. Albo z Three Days Grace. Nwm dokładnie, zawsze mi sie myliły te dwa zespoły. Ale raczej z tym pierwszym. Też są fajne :D W sumie to mieliście fajnie na tym festynie. Też bym się chętnie przeszła na takowy ^.^
Uwielbiać może nie uwielbiam, ale czasami posłucham. To jest dla mnie głównie taka faza ewolucji muzycznej w moim wykonaniu. Ale trzeba gościowi przyznać, ze ma głos i piosenka, którą wykonuje razem z zespołem Apocalyptica jest po prostu genialna <3
Usuń