Naprawdę dużo obiecywałam sobie po "Studium w szkarłacie" i nie dość, że się nie zawiodłam to dostałam książkę, która przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Sir Artur Conan Doyle to mistrz słowa i opowiadania. Pisze jednocześnie lekko, łatwo, tak, że słowa idealnie do siebie pasują, nie ma ani jednej niepotrzebnej literki, a wszystko jest niesamowicie dokładne. Po prostu nie ma możliwości oderwania się od tego tekstu. Jestem absolutnie zachwycona i pod wrażeniem.
"Moje zdziwienie sięgnęło szczytu, gdy dodatkowo zorientowałem się , że nie ma pojęcia o teorii Kopernika i budowie układu słonecznego"
Pierwsza część książki to "Przedruk z pamiętnika doktora Johna Watsona z oddziału medycznego armii brytyjskiej", druga to dokładne wyjaśnienie historii i motywów mordercy jakiego ścigają Sherlock Holmes i Watson w części pierwszej. Ale znajduje się tam także dokładny tok rozumowania i dedukcji Holmesa w związku z tą sprawą. To bardzo miłe, że autor pozwala jednocześnie zachwycać się umiejętnościami Sherlocka ale także daje nam ich wyjaśnienie. Chyba po to abyśmy mogli się z tego uczyć.

Doktor Watson bardzo szczegółowo charakteryzuje postać Holmesa. Jednak z tego co pisze nie pojawia nam się obraz antyspołecznego Sherlocka-socjopaty (tak trochę się czepiam do serialu BBC), ale raczej człowieka entuzjastycznego i pracowitego, przy tym obdarzonego niezmierzonymi pokładami sarkazmu i tolerancji na ludzką głupotę. To w wielkim skrócie. Dużo trudniej powiedzieć coś o Watsonie, bo choć wszystko poznajemy z jego strony i to niezwykle dokładnie, to o sobie pisze niewiele. Trochę o swojej historii, ale poza tym nie jest tego dużo.
"-Nieważne, co robisz na tym świecie (...) Wszystko sprowadza się do tego, jak to okazujesz"
Jak wspominałam jestem zachwycona i gdyby nie to, że biblioteka jest w remoncie to już bym czytała "Znak czterech".
LOVE, M
A ja męczę tę książkę już długi czas.Oczywiście mi się bardzo podoba i w sumie sama nie wiem,czemu tak opornie mi ta lektura idzie ...Ale już mi niewiele zostało :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest na mojej liście! Wiążę z nią duże nadzieje przez to jakie mam wyobrażenie o Holmesie. No zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńhttp://inmyconstellation.blog.pl/
Więc pojawiła się u mnie recenzja:)
OdpowiedzUsuńhttp://inmyconstellation.blog.pl/
Remonty bibliotek to drugi, tuż po wakacyjnej inwentaryzacji, koszmar w życiu czytelnika...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś i jestem ciekawa, czy książka przypadłaby mi do gustu :>
OdpowiedzUsuńBardzo zachęca mnie to, że jest tam tok rozumowania Holmesa, co zawsze bardzo mnie interesowało :D
Mam nadzieję, że będzie w mojej bibliotece :))