Dzisiaj zabieram Was na wycieczkę po Ogrodzie Koreańskim!
Według tego co napisane jest na tablicy, którą widzicie na pierwszym zdjęciu ogród ten jest prezentem od Korei, jednak nie pamiętam z jakiej okazji.
Znajduje się na obrzeżach Grüneburgpark, niedaleko Palmengarten i za kampusem Uniwersytetu. Jest nieco uboższy niż Park Chiński i dość daleko od głównych atrakcji miasta, ale można tam zajść na przykład po wizycie w Palmengarten.
Zdjęcia, które oglądacie powstawały 3 dni. Pierwszego wybrałam się na spacer bardziej w celu znalezienia drogi do ogrodu niż robienia zdjęć, ale dotarłam tam nieco szybciej niż przypuszczałam i myślałam, że uda mi się sfotografować to miejsce za jednym zamachem. Nie wyszło, ponieważ na tarasie większego budynku ludzie ćwiczyli jogę i chociaż zostałam tam do 21, to oni ćwiczyli dalej. Jednak dzięki temu możecie zobaczyć jak, mniej więcej, wygląda ten park wieczorem, podświetlony. Niestety mój aparat nie jest najlepszy do robienia zdjęć w nocy.
Drugiego dnia poszłam nieco wcześniej, ale ku mojemu zaskoczeniu ludzi było jeszcze więcej. Już na wejściu (4 zdjęcie) ludzie wymachiwali mieczami. Było sporo turystów, a także osób, które po prostu postanowiły akurat tutaj spotkać się ze znajomymi. Jednym słowem nie były to warunki do robienia zdjęć i wyszłam stamtąd szybciej niż weszłam.
Trzeciego dnia byłam sprytniejsza i poszłam tam przed 12. Pomysł był dobry, bo spotkałam tylko parę, także kręcącą się po ogrodzie w celu zrobienia zdjęć i ledwie kilka innych osób. Okazało się też, że poranne światło sprzyja zdjęciom zdecydowanie bardziej niż wieczorne.
Pozdrawiam, M
Prześliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPRZEŚLICZNE~~
Dlatego tak się ciesze że mogę czytać będąc w biurze tyle świetnych blogów, czas szybciej płynie jak jest ciekawie.
Aaa.. raj! ^^
OdpowiedzUsuńNawet w Europie można się poczuć jak w Azji :)
OdpowiedzUsuńNo patrz...A myślałam,że takie ogrody to tylko we Wrocławiu xd Lubię Koreę,ale nie wybiorę się przez to do Niemiec xd W każdym razie miejsce niezwykłe pewnie spacery są tam bajeczne ^^
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie! Wiesz, mam ostatnio ochotkę na takie klimaty! To chyba przez LEGO Ninjago i ten cholernie drogi, ale klimatyczny zestawik LEGO -
OdpowiedzUsuńNinjago Temple of Airjitzu! Czyż nie jest prześliczny? I nikt tam nie uprawia jogi! x)
Bardzo ciekawe miejsce, wygląda naprawdę klimatycznie! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie azjatyckie parki i ogrody. Szkoda, że w Gdańsku takich nie mamy, bo spacerowałbym...
OdpowiedzUsuń