środa, 31 maja 2017

Wszystkie punkty za interpretację muzyki

Hello!
Naprawdę wierzyłam, że wraz z zakończeniem sezonu, przestanę publikować rzeczy związane z łyżwiarstwem figurowym. Zapomniałam, że łyżwiarze działają nie tylko zawodowo-sportowo, ale także galowo i nie mam tu na myśli gali po konkursach. A charakterystyką programów pokazowych jest to, że są jeszcze bardziej artystyczne niż konkursowe. Poza tym łyżwiarze się popisują, bo mogą, i efekty są spektakularne. 

Na pierwszy ogień pięć najlepszych programów Stéphane'a Lambiela. W większości z Art On Ice.

Wybranie pierwszych 3 było wyjątkowo łatwe. 
"Don't stop the music" to na pewno najlepszy z najlepszych programów. Jeśli macie obejrzeć tylko jeden, aby sprawdzić o czym piszę, to wybierzecie ten. I jestem pewna, że zmienicie zdanie i obejrzycie resztę. Piosenka to cover utworu Rihanny, jest spokojniejsza niż oryginał i śpiewana przez mężczyznę.


"The Water" Hurts. Ideą Art On Ice jest pokazywanie najlepszej muzyki i najlepszych łyżwiarzy interpretujących tę muzykę. Co oznacza, że nie tylko występy łyżwiarzy są  na żywo, ale, co roku zapraszane są zespoły czy wokaliści, więc łyżwiarze jeżdżą do piosenek granych na scenie ustawionej na lodzie. 
Z połączenia jednego z moich ulubionych zespołów, zdolności łyżwiarskich, choreograficznych i doskonałego czucia muzyki Stéphane, wyszedł jeden z najpiękniejszych programów, jakie widziałam.


"Bring Me To Life" Evanescence. Stéphane ma szczęście do jeżdżenia do moich ulubionych utworów, a "Bring Me To Life" nosi honorowy tytuł mojej pierwszej ulubionej piosenki. I jeździł do niej kilkanaście razy przy różnych okazjach. Niestety na Art On Ice 2011 Katherine Jenkins skrzywdziła tę piosenkę i wybrałam nagranie z Golden Skates Awards. 



Tutaj się zaczął problem. Jest tak wiele programów, że wybranie jeszcze 2 graniczy z niemożliwością, a i tak się ograniczyłam do Art On Ice. A Lambiel jeździ też w Opera On Ice, Intimiisimi On Ice, itp., itd. W sumie to mogłabym wstawić tu każdy jego występ po kolei. Nie wspominając o tym od ilu lat on jeździ. Niestety problemem starszych nagra jest jakość i to też trochę mnie ograniczyło. Co natomiast bardzo mi pomogło, to fakt, że Art On Ice ma swój kanał na YT i wszelkie nagrania można znaleźć właśnie tam.

Czwartym programem jest "My Body Is A Cage". Śpiewa Rhonda Dorsey.


A piątym "Paint It Black". Śpiewa Seven. Kimkolwiek on jest, ale tak jest nagranie podpisane.


Na początku napisałam, że to będzie pięć najlepszych jego programów. Ale trzeba poczynić pewne zastrzeżenia. Po pierwsze nie widziałam nagrań wszystkich jego występów rewiowych, nie wspominając nawet o relacjach z konkursów. Chciałabym, ale fizycznie jest to niemożliwe. Po drugie to dość powszechne i nikt się nie czepia, chyba że, no właśnie, ktoś się akurat przyczepi, że najlepszych oznacza tych, które mi się najbardziej podobają. I na koniec mały bonus - Intimissimi On Ice - "Take Me To Church". Jest niesamowite, ale jakość filmiku nie jest najlepsza. Jeszcze jedna rzecz, nie byłabym sobą, gdybym o tym nie napisała - "Anthem". To duet Stéphane z Daisuke Takahashim. Chociaż jak się ma dwóch solistów (albo solistę i solistkę), to zawsze wychodzi, że oni jeżdżą obok siebie, nieco bez związku, to choreografowi (jest mini filmik dokumentujący powstawanie programu, polecam) udało się stworzyć i pokazać coś więcej niż dwóch doskonałych łyżwiarzy na jednym lodowisku w tym samym czasie.

LOVE, M

2 komentarze:

  1. Jak ja już dawno łyżwiarstwa figurowego nie oglądałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Występy zdecydowanie robią wrażenie. Ja jak idę na łyżwy to tylko modlę się żeby sobie niczego nie złamać xd
    Naprawdę podziwiam tych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3