środa, 16 stycznia 2013

Prawdziwie z przymrużeniem oka

Hej, hej!
Dzisiaj o czymś związanym z moim profilem w LO. Wczoraj na języku polskim robiliśmy wstęp do średniowiecza i filozofii świętych tamtego okresu. Idziemy epokami literackimi dlatego tak. I w związku z tematem pani D. kazała nam podzielić się swoimi filozoficznymi spostrzeżeniami z osobą  z ławki. A że akurat mojej koleżanki nie ma siedziałam z  Ewą, która uogólniając ma swoje dość indywidualne poglądy na wszystko. Podobnie z resztą jak jej siostra bliźniaczka. I oto trzy nasze wspólne przemyślenia. Tylko się nie przestraszcie je czytając, bo miały wyjść optymistycznie ale pesymizm rzucił się na nasze rozważania cieniem, poza tym my z powodu tych filozofii mało nie leżałyśmy na podłodze ze śmiechu, także potraktujcie to z przymrużeniem oka :) 
1. Każdy człowiek jest samolubnym hipokrytą, dążącym do samodestrukcji (nie wiem czemu podkreśla się na czerwono ale sprawdziłam i tak się pisze)
2. Człowiek dąży do niedoścignionego ideału, otaczając się subiektywnymi substytutami doskonałości (pani powiedziała że to jak wyciągnięte z podręcznika do filozofii)
3. Człowiek angażuje się w toksyczne relacje szukając perfekcyjnego uczucia 

Love, M <3

2 komentarze:

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3