Jestem chora. Znowu. Nie rozstaję się z tabletkami od gardła, ale do szkoły trzeba chodzić. Naprawdę przeraża mnie wizja zakończenia semestru i próbnych matur. Ale póki siedziałam w domu, przeglądałam zdjęcia z Frankfurtu i mam jeszcze trochę do pokazania. Dziś zdjęcia z lotniska. Spędziliśmy tam dobrą godzinę, obserwując głównie starty. Samoloty są dla mnie ogromnie fascynujące, czasami tu o tym wspominałam, a rozwinę to jeszcze w piątek. Dzisiejsza notka to trochę wprowadzenie właśnie w piątkową.
środa, 26 listopada 2014
W chmury, start!
Hello!
Jestem chora. Znowu. Nie rozstaję się z tabletkami od gardła, ale do szkoły trzeba chodzić. Naprawdę przeraża mnie wizja zakończenia semestru i próbnych matur. Ale póki siedziałam w domu, przeglądałam zdjęcia z Frankfurtu i mam jeszcze trochę do pokazania. Dziś zdjęcia z lotniska. Spędziliśmy tam dobrą godzinę, obserwując głównie starty. Samoloty są dla mnie ogromnie fascynujące, czasami tu o tym wspominałam, a rozwinę to jeszcze w piątek. Dzisiejsza notka to trochę wprowadzenie właśnie w piątkową.
Jestem chora. Znowu. Nie rozstaję się z tabletkami od gardła, ale do szkoły trzeba chodzić. Naprawdę przeraża mnie wizja zakończenia semestru i próbnych matur. Ale póki siedziałam w domu, przeglądałam zdjęcia z Frankfurtu i mam jeszcze trochę do pokazania. Dziś zdjęcia z lotniska. Spędziliśmy tam dobrą godzinę, obserwując głównie starty. Samoloty są dla mnie ogromnie fascynujące, czasami tu o tym wspominałam, a rozwinę to jeszcze w piątek. Dzisiejsza notka to trochę wprowadzenie właśnie w piątkową.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super też uwielbiam , zdrówka !
OdpowiedzUsuńDawno nie leciałam samolotem... :)
OdpowiedzUsuńPróbne matury są tylko ... próbne, więc nie ma się co stresować :)