Hello!
Zgodnie z zapowiedzią - sprawdzam, czy książka Korea Południowa. Ojczyzna k-popu, w której tradycja przeplata się z technologią zgarnia koreańskie bingo! W książce niemalże nie pojawiają się wzmianki o Korei Północnej - chyba ze dwie gdzieś w drugiej połowie, ale przez długi czas sądziłam, że autorka w końcu wcale nie wspomni o tym drugim kraju - więc cała część bingo, która jego dotyczy jest usunięta. Zostały część ogólna i południowokoreańska.
Tytuł: Korea Południowa. Ojczyzna k-popu, w której tradycja przeplata się z technologią
Autorka: Ewa Białas-Bomba
Wydawnictwo: Pascal
KOREA
Kimchi
„A kiedy jeszcze dorzucimy do tego dodatki w postaci (...) aromatycznego kimchi (...)” (s. 110).
Soju
„(...) pilnują, byśmy zawsze mieli czym przegryzać kolejne kieliszki soju (...)” (s. 128).
Hanbok
„Odbędziemy podróż w czasie, by spacerując po Seoulu w hanboku (...)” (s. 9).
Konfucjusz
„Świątynia Jongmyo (...) to najstarsza królewska świątynia konfucjańska na świecie!” (s. 37).
Hangul (hangeul) i Sejong Wielki
„Tak to ten od hangeula, bo właśnie tutaj w 1443 roku na zlecenie króla Sejonga (...) powstał koreański alfabet” (s. 28)
Hanok
„(...) na tle koreańskiej wioski wypełnionej hanokami (...) – tradycyjnymi koreańskimi domami” (s. 39).
Nie pojawiają się: ondol, Kim, Park, Lee to najpopularniejsze nazwiska oraz historia o metalowych pałeczkach. Zdziwiłam się, że nie ma nic o ondolu, bo autorka sporo miejsca poświęca hanokom. Czyli mamy 6 na 9 punktów.
KOREA POŁUDNIOWA
Czebol
„(...) twórca Lotte – Shin Kyuk-ho – stojący za jednym z największych południowokoreańskich jaebeoli (...), czyli konglomeratów” (s. 89).
Pali-pali
„W tym zabieganym społeczeństwie, charakteryzującym się kulturą palli-palli «szybko, szybko», niewiele jest chwil wytchnienia” (s.161).
Hallyu / Koreańska fala. Albo inaczej: spróbować napisać o hallyu i nie napisać o serialu "Winter Sonata"
„Stały się jednym z kluczowych elementów hallyu, czyli koreańskiej fali” (s. 17).
„(...) ikoniczna już k-drama Winter Sonata (...) to właśnie tej produkcji przypisuje się rozpowszechnienie koreańskiej fali na szeroką skalę” (s. 229).
Cud nad rzeką Han
„(...) czym jest «cud nad rzeką Han». To historia o tym, jak Korea Południowa dokonała największego w dziejach skoku gospodarczego” (s. 157).
Samobójstwa
„Ma to zapewnić bezpieczeństwo w kraju, w którym współczynnik samobójstw jest jednym z najwyższych na świecie” (s. 326–327).
Azjatycki kryzys 1997
„Wszystko zaczęło się w 1997 roku, kiedy wielki kryzys finansowy nawiedził Azję (...)” (s. 59).
Hagwon
„(...) i równie dobre hagwony (...), czyli popularne w Korei Południowej «szkoły po szkole» (...)” (s. 207).
Nie pojawiają się: nadgodziny, metafora o krewetce, przegrana Polski z Koreą Południową w piłce nożnej w 2002 roku oraz hoesik. 7 na 11 punktów.
W sumie 13 na 20 - to bardzo dobry wynik, szczególnie biorąc pod uwagę, że książka jest przewodnikiem, a nie jakimś innym gatunkiem literatury niefikcjonalnej jak reportaż, bardziej typowa książka podróżnicza czy o życiu w tym kraju.
Zapraszam na blogaskowego Facebooka oraz moje Instagramy (bookart_klaudia) oraz redaktorskie_drobnostki!
Pozdrawiam, M

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3