Powrót do szkolnej rzeczywistości nie był taki straszny. Już dziś wszystko co możliwe przełożyliśmy na przyszły tydzień, także szkołą zacznę się martwić w weekend. No i nie mogę się doczekać czwartkowego wyjazdu do IPNu i do ROMY na "Ale musicale". O mojej miłości do musicali nie trzeba przypominać.
Ale dziś o kinie, bo ostatnio filmy zajmują dużą część mojego wolnego czasu. I książki na podstawie, których te filmy powstały, ale jeszcze nie ogarnęłam kolejności i kończy się to tym, że pierwszy oglądam film, a dopiero potem czytam książkę. Niestety. W sumie to też nie o tym miała być ta notka, także przechodzę do tematu. Zasadniczo będzie to zbiór premier kinowych na które w tym roku czekam. A piszę to dopiero teraz, gdyż pierwsze filmy z tej listy zadebiutują na wielkim ekranie w tym miesiącu.
1. "300. Początek imperium" Bo historyczny, bo śmieszny, bo pierwsza część była super.
2. "Kamienie na szaniec" Motto z gimnazjum: "Jak nie wiesz co napisać w rozprawce to pisz o "Kamieniach na szaniec", będzie dobrze".
3. "Tylko kochankowie przeżyją" Nie wcale, to nie przez moją koleżankę z ławki. Czekamy na ten film już z pół roku pewnie i też już wiemy, że nie grają go w kinie w naszym mieście, jak miło.
4. "Muppety: Poza prawem" Bo widziałam wcześniejszy film, bo mój 8-letni brat będzie miał z kim pójść.
5. "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz" Ja bym mogła opuścić coś takiego ?!
To jeszcze w marcu, ale też już wiem, że na "Kapitana Amerykę" będę musiała poczekać do kwietnia, w którym nie ma dla mnie nic interesującego.
6. "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie" Bo uwielbiam X-Menów, wszystkich i to od podstawówki, gdy na starym kanale z bajkami Jetix lecieli późno w nocy.
7. "Czarownica" Bo jestem ciekawa.
8. "Jak wytresować smoka 2" Bo uwielbiam bajki! I mam młodszych braci.
9. "Jupiter: Intronizacja" Dziwny tytuł, nawet nie lubię Mili Kunis, ale film może, choć nie musi, być interesujący.
10. "Strażnicy Galaktyki" Niby Marvel, ale niezbyt do mnie przemawia, trzeba się jednak przekonać, zamin się spisze ten film na straty.
Następne interesujące i to też prawdę powiedziawszy średnio premiery w listopadzie dopiero.
11. "Kosogłos, część 1" I to chyba tylko dlatego, że czytałam i wiedziałam 2 poprzednie. A aktorki grającej główną rolę po prostu nie mogę znieść.
Gdzieś przy okazji ma też wyjść "Miasto popiołów" ale nie wiem czy po klapie pierwszej części są kręcone zdjęcia do drugiej, podobno owszem. Też "Noc w muzeum 3" ma mieć premierę w tym roku. Na pewno w ciągu roku okaże się, że pominęłam jakieś filmy, a tych które tu wymieniłam nie obejrzałam, ale tak czy inaczej kiedyś obejrzę.
Pudelek.pl |
I takie tam zdjęcie z Oscarów. Z samego rana wchodziłam na kompa, by się dowiedzieć kto dostał te nagrody i wcale się nie zdziwiłam, że Leonardo jej nie dostał, chociaż szkoda mi go, bo go lubię.
Selfie na Oscarach zawsze spoko :D
OdpowiedzUsuńJa czekam na "Kamienie na szaniec", jestem bardzo ciekawa tego filmu.