Oficjalnie zakończyłam rok szkolny 2013/2014. Trzeba krzyknąć na całe gardło: wakacje! Ale, że o podsumowaniu roku i o planach na ten czas już pisałam, dziś coś co niezbyt często tutaj pokazuję, czyli mój strój na tej uroczystości. I prawdopodobnie nie zamieszczałabym go tutaj, jednak wspominałam o moim planie na cykl notek o "Doctorze Who" i mój strój oraz moje paznokcie (!) delikatnie nawiązują do tego serialu i wprowadzają w nastrój. Nie ma co ukrywać, gdyby nie to, że oglądałam 5, 6 albo 7 sezon w czasie kupowania stroju galowego, to raczej nie zaczęłabym piszczeć na widok białej bluzki z muszką. I nie było wyjścia, musiałam ją kupić.
Efekt ponad godzinnej pracy Zebry. <3 Na pytanie co ja bym bez niej zrobiła, stwierdziła, bardzo logicznie: Cóż... prawdopodobnie miałabyś niepomalowane paznokcie ^^ |
Wiwat Wakacje!
No, no, no, pięknie się wystroiłaś ;) Pożycz mi tę swoją koleżankę, ja też chcę takie pazurki! Udanych wakacji, kochana :*
OdpowiedzUsuńKurde, ja odkryłam muszki już miesiące temu. Choć ja noszę te zwykłe, męskie do koszuli zapinanej pod sam kark, tak cudownie to wygląda :3
OdpowiedzUsuńNa początku nie załapałam, ale w końcu doszło do mnie, ze masz krawat i muszkę na paznokciach. Jakie to urocze <3
Ładne pazurki i spódniczka :D
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńale urocza koszulka :)
OdpowiedzUsuń✿ blog
Udanych wakacji! :)
OdpowiedzUsuń