piątek, 8 sierpnia 2014

Ten post wcale nie powstaje po to, aby zasypać Was toną obrazków ze Szczerbatkiem

Hello!

Uwaga, dałam się porwać fali miłości do smoków po filmie "Jak wytresować smoka 2." I dlatego wyszedł mi trochę za długi tytuł posta. Ale przynajmniej dokładnie tłumaczy, to co dziś zastaniecie na blogu.

Mogłabym się tłumaczyć, że poszłam na ten film, bo mam młodszych braci. I nie ukrywam, to była świetna sprawa iść we czwórkę do kina. Jednak, prawdopodobnie nawet jeśli bym ich nie miała, to zobaczyłabym tę bajkę w kinie. Po pierwsze: bardzo lubię chodzić do kina, akurat nie było nic innego, a po drugie: uwielbiam bajki. Tym bardziej, że pierwsza część też mi się bardzo podobała. Na Cartoon Network leci też kreskówka "Jeźdźcy smoków", która moi bracia namiętnie oglądają, a ja często razem z nimi. 

Dwa najlepsze aspekty tego filmu to świetne wykorzystanie efektu 3D. Tak dobrze patrzy się na te ogromne przestrzenie, tym bardziej z grzbietu smoka, a ogólnie bajka jest po prostu śliczna. Po drugie muzyka. Każdy kolejny film, na który idę do kina ma coraz to bardziej zachwycającą muzykę. Albo ja po prostu zaczęłam zwracać na nią większą uwagę, albo twórcy zaczęli przykładać do niej większą wagę.

Prawie bym zapomniała o bohaterach. Już napisałam co w bajce najlepsze, a nie napisałam o tym, co najważniejsze. Czyli o smoku. Który zachowuje się totalnie jak kotek. Pewnie dlatego go tak uwielbiam, ale miałam momenty zwątpienia. Wszyscy bohaterowie bardzo wydorośleli od poprzedniego filmu. Choć nadal najbardziej lubią się bawić. Biedne owieczki. Na koniec bajki powinien pojawić się  napis: podczas kręcenia tego filmu nie ucierpiała żadna owca. Co do smoków to nie mam pewności.

Ale miało być o bohaterach. Czkawka z Astrid są uroczą parą. Ale moje serce skradły zaloty pozostałej części drużyny do Szpadki, a potem jej "Bierz mnie". Taki miły element komediowy. Mamy też kilku nowych bohaterów. Opisanie jednego z nich zalatuje spoilerem, ale dostajemy wroga z prawdziwego zdarzenia, a także wroga, który siłą perswazji zostaje przeciągnięty na dobrą stronę. 

A teraz coś, co zdążyłam powiedzieć, wszystkim dookoła mnie, po seansie chyba z 15 razy. Nie wiem kto stwierdził, że to film dla dzieci. Bo gra sobie na naszych emocjach lepiej, niż niejeden melodramat czy inna tragedia. Uwaga, postaram się napisać to jak najbardziej zagmatwanie, ale jeśli ktoś jest domyślny i nie lubi spoilerów, to może niech dalej nie czyta. Na początku filmu bohater odzyskuje coś co myślał, że straci na zawsze, jego rodzina też się z tego ogromnie cieszy, ale potem zostaje mu zabrane coś innego i to odrobinę bardziej definitywnie, ale jeszcze tragiczniejsze jest przez kogo, choć tego kogoś kontrolował, bardzo zły ktoś. 


 Czasami to zastanawiam się, co ja bym zrobiła bez niezawodnego źródła wszelkich obrazków, jakim jest tumblr.

Znów chyba wyszło mi trochę za długo, M <3

9 komentarzy:

  1. Jak zobaczyłam tytuł posta od razu zaczęłam się uśmiechać <3
    Mnie na tą bajkę wyciągnął kuzyn i od razu się zakochałam. Pierwszą część znam już chyba na pamięć, tyle razy ją oglądałam. A Szczerbatek z Czkawką awansowali na miano moich ulubionych bohaterów filmów animowanych ;)
    I zgadzam się w pełni z tym, że film gra na emocjach, ja w kinie prawie ryczałam na niektórych scenach (tak wiem, jestem dziwna)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Szczerbatka! Żałuję aż, że nie mogę mieć smoka :D Drugiej części jeszcze wprawdzie nie widziałam, ale w sumie to cieszę się, że to przede mną! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, ja jestem chyba jedyną osobą, której ten film nie zauroczył. Oglądałam tylko 1 część, ale nigdy nie uważałam tego filmu za dobry. Mam sto innych bajek które lubię :)
    Ale wiadomo, każdy lubi coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie lubie takich filmow ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Rowniez, lubie bajki. Ale ogladam w tedy kiedy mam dobry chumor na ogladanie ich :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio nie mam nawet czasu na oglądanie filmów, telewizji, ale jak wrócę z wakacji muzę nadrobić te zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham szczerbatka ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tę bajkę, ale u nas już w kinach nie leci. Można powiedzieć, że mnie oszukali. Zresztą i tak nie mam już funduszy Y.Y Ale zobaczę to, muszę to zobaczyć <3

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3