W czwartek dowiedzieliśmy się trochę o VM Project Architecture, a dzisiaj o serii teledysków, która przykuła moją uwagę do tej firmy. To znaczy, gdyby nie to, że zrobili właśnie całą serię klipów, a te klipy prowadziły do premiery albumu i to wszystko tak ładnie do siebie pasowało, to być może nie miałabym ochoty tak szybko o nich pisać. Bo zrobiłabym to i tak wcześniej czy później. A chodzi o teledyski zespołu Seventeen.
Seria nazywała się.. uwaga w sumie nie wiem, jak bo powinna Seventeen Project 2, ale tylko pierwszy teledysk z serii tak się nazywa, bo pozostałe są podpisane 2017 SEVENTEEN PROJECT CHAPTER 0.5. BEFORE Al1, z tym, że wszystkie wychodziły jesienią zeszłego roku, a płyta Al1 ukazała się w maju, więc nie wiem, jak 4 teledyski z jesieni mogły być "before Al1", bo piosenki, do który są teledyski, znajdują się na płycie Teen, Age z listopada. Albo ktoś się pomylił na Youtubie, albo na Wikipedii, albo niech jakiś fan zespołu mi to wytłumaczy.
W każdym razie seria składała z 4 teledysków (zasadniczo to z piosenek, bo teledyski są w sumie dodatkami, ale w tym wypadku to się wszystko ze sobą składa i łączy) wpuszczanych mniej więcej co tydzień i prowadzących do głównego singla z albumu.
Pierwsza była piosenka liderów poszczególnych teamów zespołu, gdyż Seventeen podzielony jest na takie 3 (chociaż nie ma siedemnastu, a 13 członków): performance unit, vocal unit i hip-hop unit. A ich liderzy to po kolei: Hoshi, Woozi i S.Coups, który dowodzi też cały zespołem.
Piosenka Change up ukazała się 24 września 2017 roku.
Klip jest dość prosty, ale wyraźnie widać w nim geometryczną rękę VM Project Architecture.
Druga to Trauma drużyny hiphopowej z 1 października.
Ten teledysk chyba najbardziej pokazuje wszystko co charakterystyczne, a już wsadzanie poszczególnych członów teamu do oddzielnych pokoi ma opanowane do perfekcji, ale idzie to w parze ze słowami.
Trzecia to performance unit i Lilili Yabbay bądź tłumaczenie oryginalnego tytułu: "The dance of the 13th month/lunar cycle”. To 8 października.
W kwietniu będę się tłumaczyła z całego mojego zainteresowania kpopem, ale już mogę napisać, że choreografie miały w tym swój ogromny udział. Więc nakręcony na jednym ujęciu klip z ludźmi ubranymi na biało (jak można ubrać się od stóp do głów na biało i wyglądać tak dobrze), których zasadniczą rolą w zespole jest bycie performance team robi wrażenie.
Ostatni - 15 października - był vocal team i Pinwheel.
Ogólnie ta piosenka nie pasuje do wcześniejszych ani do Clap i byłam trochę zdziwiona, gdy ją usłyszałam. Trochę szkoda, że vocal team nie dostał czegoś bardziej energicznego. Klip w większości kręcony był na zewnątrz, ale mamy jeden korytarz i praktycznie każdy chłopak na własną linię fabularną, więc jeśli nie w pokoju to jest na drodze, na polu albo na boisku.
I tak krok po kroku dotarliśmy do 6 listopada i Clap.
A to jest uroczy i nawet zabawny teledysk o udawaniu, że się robi teledysk. Albo może nie udawaniu, tylko bawieniu się w robienie teledysku. Ogólnie to gratuluję, bo zagospodarowanie trzynastu osób nie mogło być łatwym zadaniem, a udało się bardzo ciekawie. Ale widać, że było włożone w to dużo pracy i nie wiem, czy nie jeszcze więcej czasu.
Mój tych top teledysków:
1. Lili Yabbay. (chociaż ten klip tak bardzo się różni od pozostałych i od stylu VM, że nie wiem, czy go liczyć)
2. Trauma.
3. Clap.
5. Change Up.
4. Pinwheel.
I uwaga do ich specjalnego albumu (czy też reedycji Teen, Age pod tytułem Director's Cut, który to tytuł świetnie gra z teledyskiem do Clap) i piosenki Thanks z 5 lutego (a teraz M cieszy się, że jednak nie napisała tego wpisu tuż po pokazaniu się Clap) teledysk zrobiło także VM Architecture. Ale, chociaż wszelkie typowe cechy charakterystyczne (korytarze) ich klipów są zachowane, to piosenka i MV mają zupełnie inny klimat niż wyżej wymienione. Może piosenka vocal teamu jest trochę podoba, ale nie jest taka specjalna.
Clap było urocze i pokazywało zabawę w robienie teledysku, Thanks skupia się bardziej na samym procesie powstawania piosenek i ma zdecydowanie cięższy klimat, chociaż to piosenka-podzięka.
Ale to nie było pierwsze 6 teledysków, za które odpowiadało VM, bo pierwszy był klip do Check-In z listopada 2016 roku. I w sumie, gdybym nie wiedziała, to nie powiedziałabym, że to ich wykonanie, bo MV nie jest zbyt charakterystyczne.
Gdybyście zapytali mojego młodszego brata, jaka piosenka w wakacje była moja ulubioną, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że odpowiedziałby Don't Wanna Cry i miałby w tym trochę racji. Utwór leciał często na 4Fun TV, bardzo wpadał w ucho i ma taki refren, że nawet przy zerowej znajomości języka można go śpiewać, ale na klip mogłabym patrzeć godzinami, bo choreografia. Teledysk jest z maja 2017 roku. I już trochę bardziej przypomina charakterystyczne teledyski MV, ale większość ujęć kręcona była na zewnątrz. Ale jeśli członkowie zespołu akurat nie tańczą, to pokazani są oddzielnie w różnych miejscach.
Zastanawiam się, czy zespół będzie kontynuował współpracę z VM Project Architecture i mam nadzieję, że tak, bo nieźle do siebie pasują.
Trzymajcie się, M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3