środa, 1 lipca 2020

Kinowe plany 2020 #2

Hello!
To chyba będzie najdziwniejszy wpis z serii kinowych planów. W sumie to chyba będzie przepisanie tych samych tytułów, które były w styczniowym. Jakoś tak wyszło, że przed pandemią nie byłam w kinie, a potem cóż nie było jak być w kinie. A premiery zostały poprzesuwane, więc trzeba by się przyjrzeć na kiedy.

Mulan, Czarna Wdowa, Wonder Woman


Sonic i Ptaki Nocy zdążyły mieć premierę przed pandemią, ale nie były to filmy, na które wybierałam się do kina. In the Heights zostało przesunięte na 2021. O Mulan, Czarnej Wdowie i Wonder Woman 1984 pisałam w styczniu - Kinowe plany 2020 #1.

Lipiec i sierpień


W lipcu i to w moje urodziny miała być polska premiera Mulan, ale została przesunięta na 21 sierpnia i z tego co patrzę, w lipcu i sierpniu to jedyny interesujący film. Nowi mutanci też mają mieć premierę w sierpniu, ale nie zdziwię się jeśli nie będą mieli - o tym filmie wspominałam chyba już w 2018. Jego premiera była przesunięta już chyba 4 razy. 

Wrzesień


King's Man: Pierwsza misja. Możliwe, że byłabym bardziej rozentuzjazmowana, gdybym zobaczyła drugi film, ale jakoś nie było mi z nim po drodze. Może do września się to zmieni. 

Październik 

 

Wonder Woman 1984

Listopad 


Czarna Wdowa 

Grudzień 


Diuna

West Side Story   

Podsumowując - trzy najważniejsze filmy z pierwszej połowy roku przeszły na drugą. Nawet nie chciało mi się robić nowej grafiki z jakimiś zaktualizowanymi datami na plakatach. O Diunie jeszcze nie wiem, co myśleć, chociaż widziałam pierwsze zdjęcia z planu i robiły wrażenie. Powinnam być może przeczytać książkę, bo chociaż zabieram się za to od liceum, nigdy nie zrealizowałam tych planów. I jestem ciekawa nowej wersji West Side Story.

W skrócie można napisać, że jedyne trzy filmy, które interesowały mnie w pierwszej połowie roku to dokładnie te same filmy, które naprawdę interesują mnie w drugiej, a podsumowując to także jedyne trzy filmy, które obchodzą mnie w całym roku 2020. Miejmy nadzieję, że rok 2021 będzie większą kinową przygodą.

LOVE, M

8 komentarzy:

  1. Do kina raczej się nie wybiorę ^^ chyba że zobaczę jakieś dobre opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Komentowałam ostatnio twój post z kinowymi premierami i czekam dalej na te same filmy, choć nie ukrywam, że nie prędko wybiorę się do kina i fajnie by było jakby, któryś trafił na streaming. Od siebie dodam, że im częściej przesuwają Tenet tym bardziej na niego czekam.
    Przeczytałam w tym roku Diunę i jest to książka, której trzeba poświęcić trochę czasu, ale w mojej ocenie warto. Jest inna i myślę, że przy innej książce zabiegi, które autor zastosował by nie przeszły.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Na ten moment nie wybieram się do kina, ala zapowiedzi bardzo ciekawe. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to już się nie nastawiam na żadne premiery. Dopóki nie będą danego filmu puszczać w kinie, chyba nie uwierzę! Ale też jestem bardzo ciekawa "Mulan" oraz "Czarnej wdowy"!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że piszesz, bo już sama nie wiedziałam jak to z tą Mulan jest i z innymi premierami, będą? Nie będą? Pojawią się na serwisach typu Netflix od razu? Kto wie, może nawet zechce mi się wybrać do kina w tym sierpniu, choć muszę przyznać, że ostatnio polubiłam się ze swoim domowym zaciszem. :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Już przestałam nawet śledzić nowe daty premier, niezbyt wierzę że się utrzymają.
    Nawet nie wiedziałam że zrobili 3 część King's mana, druga była fajna ale jak dla mnie nie pobiła jedynki
    Na Diunę czekam chociaż też muszę najpierw przeczytać w końcu książkę
    Z niewymienionych przez ciebie to czekam jeszcze na Tennet, to chyba jedyny film na który na pewno wybrałabym się do kina jeśli serio wyjdzie w tym roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mulan już zdążyli znów przełożyć... a to chyba jedyny film, na który naprawdę naprawdę czekam.
      O Tennet wiem i też nawet chciałabym pójść do kina, ale jego data premiery była przesuwana już chyba 6 albo 7 razy więc nawet go nie uwzględniałam.

      Usuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3