środa, 18 listopada 2020

Jednostkowa transakcentacja gatunkowa

Hello!

Środowe zajęcia na moim trzecim semestrze studiów magisterskich filologii polskiej (niepokojąco...) przypominają zajęcia na pierwszym semestrze moich pierwszych studiów, czyli na zarządzaniu instytucjami artystycznymi.

Filologia polska

Antropologia widowisk 

Na czwartym semestrze ZIArtu były takie zajęcia, z tą samą prowadzącą, ale akurat na nie nie chodziłam, bo miałam w tym czasie zajęcia na polskim. Rachunek się wyrównał, a ja się czuję na antropologii widowisk jak ryba w wodzie. 

A dzisiaj na zajęciach omawialiśmy fragment tekstu, który przedstawiała nam na pierwszym roku zarządzania instytucjami artystycznymi prowadząca na zajęciach krytyki artystycznej. Jakiś bardzo sentymentalny ten semestr, przynajmniej środy co dwa tygodnie. Dzisiejsze wspomnienie było jednak dość smutne, bo doktor, z którą miałam krytykę artystyczną, zginęła w 2018 roku.

Antropologia literatury - wykład

Antropologia literatury - ćwiczenia 

To kolejne domykanie etapu edukacji - przynajmniej dla mnie. Wykłady i ćwiczenia z antropologii literatury prowadzi bowiem prowadzący, z którym miałam pierwsze zajęcia na studiach w ogóle. Zajęcia o godzinie 15. O nazwie wprowadzenie do nauki o sztukach performatywnych. Zajęcia, po których cały ZIArt nabawił się traumy. 

Antropologia literatury nie jest traumatyczna jest ciekawa. W dużym skrócie - to relacje pomiędzy życiem a literaturą. Na pierwszych zajęciach profesor opowiadał nam o koncepcie ławeczek - z zauważeniem, że ławeczki ma zarówno Bolesław Prus,  jak i Stanisław Wokulski. Na kolejnym wykładzie analizowaliśmy hasło ze strajku kobiet "Rok 2020 tym się różni od 1968, że tym razem ulica domaga się zdjęcia dziadów ze sceny teatru narodowego". Dzisiaj wykład był o budowaniu historii literatury, czy raczej krytyce historii literatury.

Ćwiczenia prowadzimy sobie w sumie sami - jesteśmy podzieleni na zespoły, dostaliśmy tematy i bibliografię i robimy prezentację plus rozmawiamy.

Ogólnie wtorki co dwa tygodnie to taka miniaturowa wiedza o teatrze (bardzo miniaturowa, ale jednak).

Profesor od antropologii literatury to także jedyny prowadzący, który w jakiś sposób odniósł się do kontrowersji wobec (byłego już) rektora UG. Wydaje mi się, że ta informacja nie przebiła się do mediów ogólnopolskich, choć była opisywana w trójmiejskich - w każdym razie były rektor UG został poważnie oskarżony o plagiat. Dość oczywisty, jeśli ktoś zerknął na porównanie, które przygotował doktor, od którego rektor plagiatował. Pomijając fakt, że rektor zasłaniał się stanem zdrowia i w sumie nie wiem, czy na pewno nawet teraz pojawiły się przeprosiny, to nie chciał, aby ta sprawa była rozdmuchiwana, bo to uszczerbek na reputacji uniwersytetu. A ja pomyślałam sobie, jak bardzo specyficzną instytucją jest uniwersytet, jak bardzo nierówny jest jego marketing wewnętrzny i zewnętrzny. Na arenie międzyuczelnianej faktycznie sytuacja z rektorem ma niszczący wpływ na reputację UG. Ale - w kontekście tego, co opisywałam w poniedziałek Chciałabym nie być tak rozczarowana / zła / smutna - dla studentów zdecydowanie ważniejsze jest to, jak zachowują się najbliżsi im prowadzący i to zdecydowanie bardziej deklasuje daną uczelnię w ich oczach. Ale kto by się przejmował tym, co myślą studenci, jeśli taki zachowania prowadzących często nie wychodzą poza mury uczelni, bo dyskutowane są tylko między studentami. To taka luźna myśl, która przyszła mi do głowy w stosunku do tych dwóch sytuacji. Profesor, choć nie powiedział wiele, widać było, że poczuł się niemal osobiście dotknięty, tym co zrobił rektor - w znaczeniu, że sprzeniewierzył się ideom akademii. 

Wiedza o stylach i gatunkach - wykład

Wiedza o stylach i gatunkach - ćwiczenia 

Jednym z problemów odbywania się zajęć co dwa tygodnie jest na przykład taka sytuacja, że mamy połowę listopada, a mieliśmy tylko po jednym wykładzie i ćwiczeniach z wiedzy o stylach i gatunkach, więc w tym momencie nawet trudno napisać mi o cokolwiek o tych zajęciach.

Tyle że pierwszy wykład był na tyle inspirujący, że dzisiejszy wpis zawdzięcza mu tytuł. 

Na najbliższych ćwiczeniach - chyba nawet przez najbliższy miesiąc - mamy rozmawiać o piosence jako gatunku.

Jeśli macie jakieś pytania dotyczące ogólnie studiów czy konkretnie studiowania filologii polskiej - to uwielbiam na nie odpowiadać. Jak macie jakieś założenia - to również mogę je potwierdzić lub im zaprzeczyć. Jeśli chcecie napisać coś o swoich studenckich doświadczeniach - to śmiało! 

Trzymajcie się, M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3