Hello!
Wesołych Świąt!
Dzisiaj chciałam szybko pokazać mój najnowszy skończony wyszywany projekt na podstawie obrazu Plaża w Sainte-Adresse Moneta.
Gdy wyszywałam, nie sprawdziłam kolorów oryginału - nie było takiej potrzeby. Ale w końcu się tym zainteresowałam... i się zdziwiłam. Oryginał jest dużo jaśniejszy i pastelowy. Kolory zaproponowane do wyszywania są ciemne i sprawiają, że cały obraz jest bardzo burzowy i sugeruje, że na morzu jest sztorm. Nic bardziej mylnego. Oryginał to spokojna scena rodzajowa. Dodatkowo wzór do wyszywania jest bardzo uproszczony - zarówno pod względem kolorów (jest ich zdecydowanie za mało i cieniowanie jest zbyt słabe, a czasami w ogóle go brakuje), jak i szczegółów samego obrazu. Także to wzgórze z miasteczkiem zostało we wzorze... zmasakrowane po prostu.Wydaje mi się też, że wzór powinien być większy.
Obrazek ma wymiary 35 centymetrów na 27 centymetrów. Mam wrażenie, że wygląda na mniejszy, a powinien być większy.
To obrazek specjalnie robiony dla kogoś, dlatego nie ma ramki. Co do samego procesu wyszywania - był trudniejszy i łatwiejszy, niż się spodziewałam, jednocześnie. Niektórych kolorów muliny zużyłam więcej, innych mniej. Trochę z rozpaczy, że cieniowanie niebieskiego jest tak słabe, z mojej własnej inicjatywy zrobiłam 3 odcienie granatowego. Nie jestem pewna, czy to widać, ale jest.
Bardzo lubię wyszywać obrazy, a tutaj przy okazji dowiedziałam się, że oryginał jest (albo był - w sumie nie jestem pewna) w Stanach Zjednoczonych w Chicago w The Art Institute of Chicago. Oryginał jest 3 razy większy niż moje dzieło.
Zapraszam na blogaskowego Facebooka oraz mojego Instagramy (bookart_klaudia) oraz redaktorskie_drobnostki!
LOVE, M
Piękny jest.
OdpowiedzUsuńZdrowych, rodzinnych, pełnych wiary, miłości i nadziei Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w atmosferze serdeczności i życzliwości.
Pięknych świąt! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Nie umiałabym czegoś takiego wykonać
OdpowiedzUsuńPiękna wyszywanka, podziwiam za cierpliwość
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuń