Hello!
Przypominam dzisiaj Wasze ulubione, moje ulubione i w jakiś sposób ważne wpisy z bloga z 2022 roku!
STYCZEŃ
Chciałabym wrócić do dwóch wpisów: Z papierem przez dwa tysiąclecia - wystawa czasowa w Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce i recenzji książki W tym chaosie nie ma metody - Wojna o szczepionki. Jak doktor Wakefield oszukał świat?
LUTY
Okazuje się, że najciekawsze były trzy wpisy związane z popkulturą Korei Południowej: Czy JYP Ent. traci kreatywną siłę? i w sumie mogłabym go zaktualizować (o ostatnim comebacku TWICE wszyscy już zapomnieli, ITZY są wciąż na wyboistej drodze; w sumie ostatnia piosenka Stray Kids była inna i ciekawa). Porównałam także kariery Monsta X i Seventeen, bo gdy zaczynałam się interesować k-popem, te zespoły były w nieco podobnych miejscach w karierze - teraz nie są. Obejrzałam także All of Us Are Dead.
MARZEC
Wymieniłam 9 dziwnych rzeczy w dramie Tale of the Nine Tailed. W końcu opublikowałam recenzję Kwiatów w pudełku. Obejrzałam także nowego Batmana!
KWIECIEŃ
To mój ulubiony (może poz grudniem) miesiąc publikacji! Bo jest tyle o Szekspirze: Szekspir w anime i mandze #7 , Szekspir w dramach 2, Szekspir w k-popie 4! Warto jeszcze wrócić do mojej listy Wszystkie książki o Korei wydane w Polsce. I książki Kameralnie z nutką magii - Cuda za rogiem.
MAJ
Rozliczyłam się z recenzji chińskiej dramy: Z czasem - Killer and Healer. I widziałam też ten dziwny twór, jakim jest Doktor Strange w multiwersum obłędu.
CZERWIEC
W tym roku czytałam trochę fantastyki naukowej na przykład Wspomnienie o przeszłości Ziemi [Problem trzech ciał, Ciemny las, Koniec śmierci]. Idźcie i Wy czytajcie, bo ja bardzo żałowałam, że poznałam tę trylogię dopiero w tym roku. Byłam w kinie - O ludziach i samolotach - Top Gun: Maverick.Widziałam też dramę Tomorrow, która jest naprawdę dobra, a mam wrażenie, że ludzie trochę o niej na koniec roku zapomnieli.
LIPIEC
W lipcu trochę Marvela: W końcu oglądam seriale Marvela! [WandaVision, Loki, Falcon i Zimowy Żołnierz] oraz Jak praca domowa - Thor: Miłość i grom. Zebrałam też w jeden wpis moje opinie o kilku dramach, które widziałam: The Devil Judge, Bad and Crazy, The Silent Sea.
SIERPIEŃ
Blog obchodził 10 urodziny! Opublikowałam też sztandarowy wpis o wannach w k-popowych teledyskach - już siódmy! Napisałam też o ważnej książce: Nie tylko i wiele więcej - 27 śmierci Toby'ego Obeda.
WRZESIEŃ
Oglądałam filmy i seriale o akcji ratunkowej w jaskini Tham Luang w Tajlandii: Trzynaście żyć i Na ratunek. Misja w jaskini. Napisałam trochę o książce: Sześć punktów o książce "Łańcuch ze złota". Przygotowałam także poradnik: Jak zacząć oglądać koreańskie dramy?
PAŹDZIERNIK
Dalej oglądałam rzeczy o akcji w jaskini - Thai Cave Rescue & The Trapped 13: How We Survived The Thai Cave. Przeczytałam też milusią książkę o Korei Południowej: Przystępna i przyjemna - 7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską. W ciągu roku regularnie pojawiały się wywiady i uwielbiam wszystkie jednakowo, ale ten jest szczególny - Wszystko, o co chciałam zapytać podcasterkę [wywiad z Jadeitowy Podcast].
LISTOPAD
Obejrzałam Wednesday (bo chyba każdy oglądał). W końcu obejrzałam też nagranie musicalu Hamilton dostępne na Disney+! Wysłuchałam też audiobooka Kirke - książki swego czasu bardzo popularnej w książkowej blogosferze.
GRUDZIEŃ
To miesiąc Avatara (wybierałam się na drugą część, ale jeszcze nie dotarłam)! Najpierw spisałam swoje i ogólne refleksje o filmie (Refleksje nad Avatarem trzynaście lat po premierze) a potem zapytałam o wspomnienia moje blogujące koleżanki - Blogerek wspomnienia o Avatarze. Chciałam jeszcze wspomnieć o jeden ważnej trylogii, z którą udało mi się zapoznać w tym roku - Wojna makowa, Republika smoka, Płonący bóg.
I tak mniej więcej minął rok na blogu!
Życzę Wam wszystkiego dobrego w 2023!
LOVE, M
Niech nadchodzący rok będzie dla Ciebie lepszy od poprzedniego. Niech obfituje spokój, radość, szczęście, samorealizację i samozadowolenie.
OdpowiedzUsuńJa ostatni kwartał mogę zapisać jako czarną dziurę, która wysysała energię i czas. Jakoś tak wyszło, że ani pisać nie miałam siły, ani czytać, ani w ogóle udzielać się w blogosferze. I trochę tego żałuję z jednej strony, a z drugiej mam świadomość tego, że przerwa była potrzebna. Jestem bardzo ciekawa twojej opinii o Avatarze - ja już widziałam, ale nie chcę zaburzać odbioru. Za to Wednesday i jej taniec po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPracowity rok za Tobą :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, zaraziłaś mnie wyglądaniem wanny w teledyskach haha
Wszystkiego dobrego w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuńCiągle zaliczam się do grona, które nie oglądało "Środy" ;) Ale to się zmieni na dniach.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w '23 roku! :)
Ekscytujący rok. Wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńAktywny rok ;D Mam nadzieję, że 2023 będzie równie ciekawy.
OdpowiedzUsuńTrochę spóźnione... Mam nadzieję, że Święta były dla ciebie szczęśliwe. Szczęśliwego Nowego Roku!
Pozdrawiam serdecznie! :)
Wildfiret
Troszkę spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego w 2023 roku :)
OdpowiedzUsuńTobie też wszystkiego dobrego - szczególnie lektur i seriali :) No i witam w klubie fanek Rebekki F. Kuang, wiosną Fabryka Słów wyda jej nową książkę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe podsumowanie, interesujący rok. Życzę Ci by rok 2023 był dla Ciebie równie wspaniały i inspirujący :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Udanego nowego roku :)
OdpowiedzUsuń