wtorek, 21 października 2014

Bygdoszcz 2014

Hello!
Z Bydgoszczy wróciłyśmy ze Srebrnym Kamertonem! To nasz ogromny sukces. Tym bardziej, że w tym roku występowałyśmy w kategorii do lat 21. Sama impreza jak zawsze sympatyczna, pomijając fakt, że takie rzeczy polegają głównie na czekaniu. Koncert Galowy był fantastyczny. Szczególnie pierwsza część, zrobiona a'la Skrzypek na dachu. Głównie dlatego, że jedną z piosenek obowiązkowych było "Sunrise, sunset", które na Gali wykonywały chyba 4 chóry mieszane. Niesamowite wrażenie. A nasza Pani Profesor dostała rolę życia, żony głównego bohatera i przed naszym utworem musiała wyjść na scenę i zapytać go co się stało z jego koniem. Bo śpiewałyśmy piosenkę "Przedoj matko kónia", która jest aktualnie naszym największym hitem. Po naszym występie Tewje śpiewał "Gdybym był bogaty" i to też było niesamowite. Niestety tą część oglądałam zza kulis, patrząc na ekran, ale głos słyszałam ze sceny. Druga część poświęcona była piosenkom regionalnym, ludowym i tą oglądałyśmy już z widowni. Ostatni chór w weneckich maskach śpiewał super piosenkę, niestety nie wiem, jaki miała tytuł ani nic, ale polegała na śpiewaniu, np: słowa piano cicho a słowa forte głośno, i dalej inne oznaczenia muzyczne. Idealne zakończenie. A potem wręczenie nagród i wspólny śpiew wszelakich hymnów. Do tego na scenę miały zostać wyznaczone po dziesięć osób z chóru. Z naszego Pani Profesor wybrała maturzystki, aby zrobić nam taki prezent. A dzień wcześniej po przesłuchaniu konkursowym wszystkie ogromnie się wzruszyłyśmy. Bo to w sumie ostatni taki konkurs dla nas.
Ah i premierę miały nasze nowe stroje. 
 Już są opublikowane filmy. Pierwszy z Gali. Drugi z konkursu. A zdjęcia pochodzą ze strony szkoły. Jeśli jeszcze jakieś znajdę to też postaram się opublikować.





3 komentarze:

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3