Lato, przyjemne ciepełko - przynajmniej u mnie najgorsze upały już podobno minęły - aura bardzo przyjemna, weekend i ogólny dobry nastrój. W ten miły trend wpisują się anime, o których dziś piszę - lekkie, łatwe i urocze.
Kimisama Kiss (Kamisama Hajimemashita)
To anime chodziło za mną od czasu, gdy zobaczyłam
jednego z bohaterów i pomyślałam, że musi on mieć coś wspólnego z
kotami. Co prawda uszki, ogonki i łapki nie są niczym niespotykanym, a
wręcz uważane są za urocze, a co za tym idzie - popularne, ale coś czułam, że chodzi o coś więcej. I w
sumie się nie pomyliłam, bo Tomoe jest lisim, nie kocim, demonem.
Ucieczka ojca hazardzisty i wyrzucenie z domu - te dwie rzeczy
przewróciły życie Nanami do góry nogami. Tego samego dnia jednak okazuje
się, że dziewczyna została... bóstwem ziemskim. Licealistka postanawia
zamieszkać w świątyni razem z przystojnym, lecz demonicznym sługą i
dwoma duchami. Czy Nanami będzie potrafiła spełnić obowiązki bóstwa,
które wcale nie są tak proste, jakby się wydawało?
Anime
samo siebie już w pierwszym odcinku definiuje jako komedię romantyczną.
Aż się sobie dziwię, że po takiej deklaracji od razu go nie
wyłączyłam, bo raczej trzymam się z daleka od takich produkcji, ale coś
kazało mi oglądać dalej. I bardzo dobrze, bo "Kimisama" to cudne,
pozytywne anime. Główna bohaterka jest bardzo dobrym człowiekiem, ale
jako bóstwu różnie jej to wychodzi, ale dzięki ogromnej empatii i
optymizmowi nawet z najtrudniejszymi rzeczami dobrze sobie radzi. A jak
sobie nie radzi, to pomaga jej Tomoe, który jest szorstki i czasami
nieobliczalny, ale Nanami jest dla niego najważniejsza.
Pierwszy
sezon jest nieco leszy od drugiego, bardziej emocjonalny. Ale różnica
nie jest jakaś ogromna. W drugim jest to bardziej na zasadzie: "i tak
wszyscy wiemy, że się kochacie więc się ogarnijcie!" i mowa głównie o
przeszłość Tomoe, której on nie pamięta, ale wie, że nic dobrego z
kochania człowieka nie wynika. Ogólnie ta przeszłość była dość mglista, a
była miłość Tomoe i Nanami wyglądały podejrzanie podobnie. Raczej nie
było możliwości, aby główna bohaterka była dzieckiem Tomoe i Yukiji, ale
kto wie.
Ja, bo, po pierwsze naczytałam się spoilerów (więc wiem jak kończy się manga), a po drugie w przyszłym miesiącu (sierpniu) wychodzi czwarty odcinek OVA, który to wyjaśnia. Ogólnie cała ta OVA wyjaśnia tę kwestię. Trzeci sezon ma być pierwszego grudnia więc się cieszę, bo anime jest urocze, a Nanami i Tomoe to ciekawie dobra para.
Ja, bo, po pierwsze naczytałam się spoilerów (więc wiem jak kończy się manga), a po drugie w przyszłym miesiącu (sierpniu) wychodzi czwarty odcinek OVA, który to wyjaśnia. Ogólnie cała ta OVA wyjaśnia tę kwestię. Trzeci sezon ma być pierwszego grudnia więc się cieszę, bo anime jest urocze, a Nanami i Tomoe to ciekawie dobra para.
Inu x Boku SS
Skończyłam oglądać "Kimisama Kiss" i zajęłam się robieniem animowych statystyk, co wiązało się z przeglądaniem mnóstwa stron z różnymi tytułami. Takim sposobem wpadłam na "Inu x Boku SS". Opis mi się spodobał bardzo, stwierdziłam, że może to być coś podobnego do Kuroshitsuji. I nawet jest, ale, co ciekawsze, bohaterem - sługą Riri, jest postać będąca dokładnym przeciwieństwem charakterologicznym bohatera z anime opisywanego powyżej, czyli Tomoe, a podobnym fizycznie - ma uszki i ogon, a nawet kilka ogonów. Obaj to zasadniczo lisie demony, a pojawienie się tych postaci w dwóch anime, sprawia, że koniecznie trzeba się temu trendowi przyjrzeć.
Dziedziczka słynnego rodu Shirakiin, Ririchiyo, posiada
nadprzyrodzone moce, ponieważ jeden z jej przodków był demonem. Od
dziecka żyła w izolacji, nie mając żadnego kontaktu ze światem
zewnętrznym, otoczona szczególną opieką oraz szacunkiem. Z czasem
zaczęła dystansować się od swoich rówieśników, w których zazdrość
wzbudzało specjalne traktowanie Riri. Dziewczyna postanowiła uwolnić się
od rodzinnych więzów i żyć samodzielnie. Jej cichym marzeniem było
zostać zaakceptowaną przez innych nie ze względu na swoje pochodzenie
czy też status rodziny, ale z powodu tego, jaka jest. Chciała również
pokonać swoją słabość w porozumiewaniu się z ludźmi, aby móc wyrazić to,
co faktycznie czuje. Od dłuższego czasu bała się, że zostanie zraniona,
dlatego wyrobiła sobie cięty język i wypowiadała ostre słowa, których
później żałowała.
Ririchiyo wprowadziła się do rezydencji
Ayakashi. Dziewczynie przydzielono osobistego sługę, przypominającego
zarówno wyglądem, jak i usposobieniem, wiernego psa, który jest jej
ślepo posłuszny i w razie potrzeby gotów oddać za nią życie. Po
zachodzie słońca bohaterów czekają liczne przygody, podczas których będą
musieli stawić czoło czyhającym na nich niebezpieczeństwom. (shinden.pl)
Chyba chodziło o telefon, ale to też prawda.
"Ino x Boku SS" ma 12 uroczych, całkiem zabawnych odcinków. Ririchiyo najczęściej mówi dokładnie odwrotnie niż myśli: jest niemiła, ale tak naprawdę często wdzięczna za to co proponują jej inni mieszkańcy posiadłości, którzy rozumieją jej zachowanie i nawet, z czasem, się zaprzyjaźniają. Najważniejszy jest jednak wątek Riri i Miketsukamiego. Którego zachowanie: wychwalanie, uniżoność, itd. wobec Riri są co najmniej dziwne. Ciekawostka: prawie każda postać ma swój ending, a w jego okazuje się, że jest prawdziwym prześladowcą Ririchiyo, ma cały pokój w jej zdjęciach - co w ostatnim odcinku okazuje się prawdą.
Anime skupia się na przemianie bohaterki oraz obserwowaniu rozwoju relacji jej i ochroniarza, ale postaci na drugim planie też są wyjątkowo ciekawe i bardzo szybko można je polubić. Jedna z postaci nosi maskę i jest trochę psychiczna, ale gdy się pojawia, to muzyka stanowi pewną wariację na temat "Upiora". Jest także pokojówka transwestyta, a jedna z ochroniarek jest lesbijką, a to tylko 3 ciekawsze przykłady. Dość duży przekrój charakterystycznych postaci, nawet jak na anime.
Jeśli ktoś potrzebuje lekkiego, przyjemnego tytułu, to polecam, bo jest krótkie i nie czuć kiedy mija czas oglądania, ale absolutnie nie jest to nic wybitnego, wręcz raczej oscyluje w granicach dość przeciętnego anime.
Trzymajcie się, M
Zapowiada się całkiem miło :)
OdpowiedzUsuńKocham "Kamisama kiss" <3 Oglądnęłam dwa sezony anime i czekam na więcej!Uwielbiam postaci w tej historii, zwłaszcza Mizukiego XD
OdpowiedzUsuńTo może być nawet ciekawe ;)
OdpowiedzUsuń