sobota, 14 grudnia 2019

Czy koreańskie bingo działa 2? - Korea Północna. Tajna misja w kraju wielkiego blefu

Hello!
Zgodnie z zapowiedzią dziś sprawdzam, czy książka Korea Północna. Tajna misja w kraju wielkiego blefu jest podatna na koreańskie bingo. Sprawdzam i punktu z pierwszego koreańskiego bingo oraz oczywiście punkty z drugiego koreańskiego bingo specjalnie przygotowanego do książek o Korei Północnej.

Czy koreańskie bingo działa 2

Kimchi

> Ulubionym daniem jest kimczi - kapusta marynowana w specjalnej zaprawie z dużą ilością czosnku i chili. (53)

Soju

> Na początku działalności Lee zaczął wysyłać do Pjongjangu wódkę ryżową - soju (...). (78)

Hanbok 

> (...) powiedziała miejscowa przewodniczka, ubrana w tradycyjną koreańską szatę w ostrym pomarańczowym kolorze. (108)

Momentami narracja tej książki rozkładała mnie na łopatki, ale nie wiem czy to wina książki, czy tłumaczenia. I tak tutaj nie pojawia się hanbok, ale tylko on pasuje do bycia tradycyjną koreańską szatą. Ta książka byłaby super do czytania i robienia komentarzy na bieżąco, bo czasami zdania są tak niedorzecznie zbudowane, że człowiek czuje, jakie intencje miał piszący, tylko autor zupełnie nie umie ich przedstawić w jasny sposób.

A tu mamy inny cytat o strojach:
> Grono kobiet w białych tradycyjnych strojach koreańskich (...). (195)

Konfucjusz

> W 1392 roku do władzy doszła dynastia Joseon, a wraz z nią do kraju trafił konfucjanizm - oraz sztywny podział społeczeństwa na pięć kast. (...) Konfucjanizm domaga się także kultu przodków i synowskiego oddania (...). (42)

Kim, Park, Lee to najpopularniejsze nazwiska  

> (...) w Korei Południowej ponad połowa mieszkańców blisko pięćdziesięciomilionowego kraju dzieli się pięcioma nazwiskami: Kim, Lee, Park, Choe i Chong. To samo dotyczy Korei Północnej. (44)

Samobójstwa

 > Oczywiście i ona ma swoje problemy, znajduje się na przykład na jednym z czołowych miejsc na liście państw o najwyższej liczbie samobójstw (...). (16)

Nie wspomniano:
Historia o tym, że w Korei pałeczki są metalowe (srebrne), bo dawno temu król dzięki temu wiedział czy jedzenie nie zostało zatrute
Czebol
Pali-pali
Nadgodziny
Hangul (hangeul) i Sejong Wielki
*Ondol
*Metafora o krewetce
* Przegrana Polski z Koreą Południową w piłce nożnej w 2002 roku
* Cud nad rzeką Han
* Azjatycki kryzys w 1997 roku
* Hallyu. Albo inaczej: spróbować napisać o hallyu i nie napisać o serialu "Winter Sonata"
* Historia flagi Korei Południowej
ponieważ znów są to motywy związane głównie z Koreą Południową.

Z części drugiej:

(Nie)bezpieczeństwo Air Koryo

Autor pisze o AirKoryo, ale nie w kontekście bezpieczeństwa.

Rachuba czasu

> Rok dżucze 99 to wynik decyzji reżimu o stworzeniu nowego kalendarza, w którym rok pierwszy dżucze zaczyna się 15 kwietnia Anno Domini 1912, czyli od urodzin Kim Ir Sena. (133)

Kraj, którym kieruje zmarły (albo nawet dwóch)

> To znaczy, że Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna to jedyna  świecie nekrokracja. To znaczy: władzę sprawują zombie. (13)

Samochody

> Wiem tylko tyle, że zabrano nas na przejażdżkę szeroką autostradą, na której nie było żadnych samochodów. (10)

Podział społeczeństwa na klasy

> (...) w roku 1957, pod rządami Kim Ir Sena, który wprowadził pięćdziesiąt jeden warstw społecznych, a mieszkańców kraju przypisał do trzech dużych grup: klasy lojalnej, klasy niepewnej oraz klasy wrogów. (43)

Mogę nie mieć racji, ale wydawało mi się, że zwykle wspominano o 52 warstwach.

Historia hotelu Ryugyŏng

Historii nie ma, ale jest wspominany, nawet jest zdjęcie z podpisem, że to jeden z dwóch najkoszmarniejszych budynków na świecie.

Porwanie Choi Un-hui i Shin Sang-oka

> Na którymś z ekstrawaganckich bankietów dla elity powiedział ponoć Choe Eun Hui, pięknej aktorce z Korei Południowej, którą kazał uprowadzić: "Jestem malutki jak gówno karła, prawda?" (15)
O Shin Sang Oku autor napisał w następnym akapicie.
A później poświecił im jeszcze fragment czternastego rozdziału.

Tak Choi Un-hui i Choe Eun Hui to ta sama osoba, a ta rozbieżność zapisów to, to co opisywałam w licencjacie. Jak widzicie materiałów wciąż nie brakuje. Dla większej ciekawostki, w przypisie do książki autorstwa tej pary nazwisko i imię aktorki zapisano jeszcze inaczej - Choi Un Hee.

13 centymetrów

W tej książce podane jest siedem centymetrów, ale punkt zasadniczo  się zgadza.
> (...) jego obywatele zaś są średnio o siedem centymetrów wyżsi  niż ich północni bracia i siostry. (16)

Przeszłość gospodarki

Co ciekawe tu ujęcie inne niż zwykle
> Ale dowody na klęskę głodu istnieją i podważają tezę, że do końca lat siedemdziesiątych sytuacja gospodarcza Korei Północnej była dużo lepsza niż na Południu. (167)

Nie wspomniano o fryzurach.

Garstka statystyk: 6 z 30 punktów mamy odhaczone już we wstępie. 12 z 30 do strony 100.
W sumie - 15 z 30. Połowa. Ale z części o samej Korei Północnej nie ma tylko tych fryzur. Czyli jest 9 z 10 punktów. Także sama cześć o samej Korei Północnej jest niesamowicie podatna na bingo.
Autor oczywiście narzekał też na przewodników, opowiadało o tym jak każą im się kłaniać siedem razy dziennie i że są agentami. I może nawet byli, ale czego miał się spodziewać człowiek lecący do KRLD. 

Trzymajcie się, M


2 komentarze:

  1. Nawet jeżeli nie czytuję o Korei Płn., lubię te Twoje "koreańskie bingo". Ciekawie spojrzeć na to, jak treści w książkach się powtarzają.

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3