Hello!
7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską to może być najbardziej koreańska książka wydana do tej pory w Polsce! A na pewno najbardziej południowokoreańska. Ona wygrywa w moim koreańskim bingo już samymi tytułami podrozdziałów (tytuły rozdziałów są dość ogólne, ale podrozdziałów - bingo!).
Inne odcinki binga można znaleźć w zakładce Wszystko, co napisałam i jest związane z Koreami.
Tytuł: 7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską
Autorka: Mijin Mok
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
KOREA
Kimchi
Wspominałam wcześniej, że tytuły rozdziałów bywają bardzo ogóle i dopiero podrozdziały kryją bingo. Nie w przypadku kimchi. Rozdział piąty nosi tytuł "Przez kimchi do serca", dalej mamy piosenkę o kimchi i ogólnie nie można mieć wątpliwości, że kimchi to najważniejszy element kuchni koreańskiej (o ile nie całej kultury!).
> "Gdy mowa o koreańskim jedzeniu, można odnieść wrażenie, że kimchi pojawia się niemal przy każdej okazji. [To nie jest wrażenie i pojawia się przy każdej okazji - M.]. Kimchi to, kimchi tamto! (...) Kimchi to niekwestionowany król przystawek" (s. 117).
Nie mogę zacytować przecież całego rozdziału.
Soju
> "Ulubiony i tradycyjny alkohol koreański to soju" (s. 184).
Hanbok
Tytuł podrozdziału "Tradycyjny strój koreański hanbok a polskie stroje ludowe".
> "Jednakże hanbok to wyjątkowy strój, którego tradycja ma ponad tysiąc sześćset lat" (s. 54).
Konfucjusz
Podrozdział "Konfucjanizm".
> "Konfucjanizm zdobył ogromną popularność jako ideologia państwowa w czasach panowania dynastii Joseon" (s. 42).
Hangul (hangeul) i Sejong Wielki
Tytuł podrozdziału: "Hangeul - duma narodowa Koreańczyków".
> "To Dzień Hangeula, czyli dzień alfabetu koreańskiego. (...) Za jego twórcę uznaje się króla Sejonga Wielkiego" (s. 61).
Ondol
Kim, Park, Lee to najpopularniejsze nazwiska
Tu niedokładnie, ale łatwo wywnioskować, że chodzi o powszechność nazwisk.
> "Zwykłemu Parkowi czy Kimowi nie wystarczała już posada w małej, niestabilnej firmie «krzak»" (s. 172).
Historia o metalowych pałeczkach
Co prawda nie ma historii, ale jest zaznaczenie, że są unikatowe!
> "Tradycyjny zestaw sztućców w Korei to płaskie metalowe pałeczki (unikatowe dla tego kraju) oraz łyżka" (s. 113).
KOREA POŁUDNIOWA
Czebol
Tytuł podrozdziału: "Rodzinne interesy - czebol".
> "Czebol to nic innego jak duża korporacja, konglomerat prowadzony przez jedną rodzinę oraz jej krewnych" (s. 186).
Pali-pali
Tytuł podrozdziału: "«Pali pali», czyli gaszenie pożarów po koreańsku".
> "Jednak po reformach wojskowych rządów Parka Chung-hee, skupiających się na błyskawicznej modernizacji kraju, narodziła się kultura «szybko, szybko»" (s. 96).
Hallyu / Koreańska fala. Albo inaczej: spróbować napisać o hallyu i nie napisać o serialu "Winter Sonata"
Tytuł podrozdziału: "Hallyu - koreańska fala zalewa świat".
> "Japonia na początku XXI wieku oszalała na punkcie koreańskiego serialu Winter Sonata" (s. 291).
Nadgodziny
Tytuł podrozdziału: "Czy Koreańczycy mają L4? Nadgodziny i urlopy".
> "Rozmawiając o koreańskiej kulturze pracy, nie można zapomnieć nadgodzinach" (s. 179).
Metafora o krewetce
Nie ma krewetki! Jest o tym, że Półwysep Koreański wygląda jak tygrys. Ale autorka poświęca cały akapit na wyjaśnienie podobieństwa położenia geograficznego Polski i Korei pomiędzy różnymi mocarstwami. To na stronie 25.
Przegrana Polski z Koreą Południową w piłce nożnej w 2002 roku
> "Czasami w luźnych rozmowach pojawiały się żarty o bolesnej przegranej Polaków z Koreańczykami na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w 2002 roku" (s. 17).
Powinnam przestać być zaskoczona tym, że ta przegrana się pojawia w tekstach, bo z tych wspomnień o niej można wywnioskować, że to była największa sportowa trauma polskiej piłki nożnej w XXI wieku.
Cud nad rzeką Han
> "Tak szybki wzrost ekonomiczny (...), bywa w Korei «cudem nad rzeką Han»" (s. 29).
Samobójstwa
Tytuł podrozdziału: "«Bridge of Life» samobójstwa w Korei".
> "Pomimo starań, aby obniżyć wskaźnik samobójstw, nic nie wskazuje na to, że prędko uda się uporać z tym problemem w Korei" (s. 221).
Kryzys roku 1997
> "Rynek pracy zrewolucjonizował dopiero azjatycki kryzys finansowy z 1997 roku" (s. 172).
Jak widać każdy - poza jednym (no dwoma) - punkt bingo w jakimś mniejszym lub większym, bardziej lub mniej bezpośrednim stopniu został w książce 7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską dotknięty. W wielu wypadkach - patrz: podrozdziały - nawet rozbudowany i wyjaśniony.
Zapraszam na blogaskowego Facebooka oraz mojego Instagramy (bookart_klaudia) oraz redaktorskie_drobnostki!
LOVE, M
Mam komu zaproponować lekturę tej publikacji.
OdpowiedzUsuńKojarzę autorkę z youtuba ^^ myślę że książka może być równie przyjemna jak jej filmiki :)
OdpowiedzUsuńWiem, komu ta książka mogłaby się spodobać, więc podrzucę tytuł :)
OdpowiedzUsuńMnie by chyba głowa rozbolała po tej książce, już od samego ,,Kimchi" 😁
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciekawe cytaty. Na pewno sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki - tym bardziej, że darzę sympatią jej autorkę.
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka jest zafiksowana Koreą i trochę mnie tym zaraża
OdpowiedzUsuńPiszesz, że „Kim, Park, Lee to najpopularniejsze nazwiska”. Niedawno czytałam koreańską powieść „O zmierzchu” Hwang Sok-yonga i główny bohater miał na nazwisko właśnie Park. :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, bo autorkę obserwuję na tik tok ;)
OdpowiedzUsuńLubię dowiadywać się o krajach z innego kręgu kulturalnego.
OdpowiedzUsuń