Hello!
W zasadzie kinowe plany to jedyne plany czy postanowienia, które robię na nowy rok - a najlepsze jest to, że już z założenia wiem, że tak naprawdę naprawę w kinie zobaczę może 2 z wymienionych filmów. A jednocześnie w tym roku pisało mi się ten wpis wyjątkowo łatwo i nie musiałam nawet za bardzo naciągać tytułów.
STYCZEŃ
The Brutalist
Zobaczyłam zwiastun tego filmu po Złotych Globach i zrobił na mnie wielkie wrażenie. Równie wielkie, aczkolwiek nieco odstraszające, wrażenie zrobił na mnie czas trwania tego filmu – 3 i pół godziny.
3000 metrów nad ziemią
Jest samolot – jestem i ja. Akcja filmu dzieje się w awionetce nad górami Alaski, a na jej pokładzie są tylko 3 osoby, których tożsamość powinna być oczywista, ale nie jest.
LUTY
Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat
Nie, zmęczenie Marvelem mi nie przeszło. Tak, jeśli ten film zobaczę, to na pewno w kinie.
Emilia Pérez
Widziałam sporo zapowiedzi tego filmu, uwagę zwraca także fakt, że dostał już liczne nagrody. Całość zapowiada się naprawdę intrygująco.
MARZEC
KWIECIEŃ
Amator
Dodałam ten film do lisy, bo pomyślałam, że bardzo dawno nie widziałam w niczym Ramiego Maleka.
MAJ
Thunderbolts*
O ile z sentymentu Kapitan Ameryka jeszcze mnie interesuje, tak ten twór – niekoniecznie. Mam wrażenie, że to nie może się udać i być dobre, ale ucieszę się, jeśli nie będę miała racji.
CZERWIEC
Jak wytresować smoka
Pokazanie pierwszej zapowiedzi filmu aktorskiego jako przełożenia niemal jeden do jednego zwiastuna animacji wydaje się dość odważną decyzją, biorąc pod uwagę, że żyjemy w erze aktorskich remaków, ludzie są nimi generalnie zmęczeni i oczekują nowych i oryginalnych historii, a przynajmniej błyskotliwego a nie odtwórczego podejścia do starych. Na mnie w każdym razie wrażenie zrobiła animacja Szczerbatka i tyle mi wystarczy.
A na które filmy Wy czekacie?
Zapraszam na blogaskowego Facebooka oraz moje Instagramy (bookart_klaudia) oraz redaktorskie_drobnostki!
Trzymam kciuki, aby wszystko co chcesz zobaczyć, zobaczyć się udało i co równie ważne, abyś wychodząc z kina, czuła się usatysfakcjonowana.
OdpowiedzUsuńJa z córkami czekam na Jak Wytresować Smoka oraz na fabularną wersję Śnieżki. Ma być na koniec marca.
OdpowiedzUsuńJak wytresować smoka na pewno obejrzę ale mam spore obawy do tego filmu, jeśli serio będzie to 1:1 to będzie kompletnie niepotrzebny. Też nadal mam przesyt marvela ale odwrotnie niż ty przypuszczam że prędzej obejrzę Thunderbolts niż Kapitana Amerykę. Z innych filmów w pierwszej połowie roku czekam na Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka (choć pewnie będzie słabsze niż filmy z Keanu Reeves), nową Śnieżkę, może z przyjaciółką uwielbiającą horrory pójdę na Nosferatu, obejrzę też The Brutalist ale nie wiem czy w kinie
OdpowiedzUsuńMam całkiem sporą listę na ten rok :-) Mam nadzieję, że uda mi się pobić wynik obejrzanych 108 filmów w kinie w ubiegłym roku :-D
OdpowiedzUsuńDawno u ciebie nie byłam. Gdzieś zaginął mi twój blog :/ A nazwę miałam na końcu języka... Ech.
OdpowiedzUsuńPost idealny dla mnie ;) Mam bon do kina i szukam jakiegoś fajnego filmu... a ostatnio miałam wrażenie, że nic nowego i ciekawe nie ma o.o
Pozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika