poniedziałek, 23 czerwca 2014

Prawie wakacyjnie

Hello!
Niby zakończenie roku dopiero w piątek, ale praktycznie skończyłam naukę na ten rok w środę. Matematyką, żeby było milej. Zastanawiałam się jak napisać ten post, czy jako podsumowanie roku szkolnego czy jako plany na wakacje. Ale w sumie to wszystko bardzo się łączy. A przynajmniej w kwestii takiej, że od września będę oficjalnie maturzystką i to mnie przeraża. I wiąże się z tym, że powinnam w wakacje powtarzać historię i angielski. Takie ambitne plany. Co do trzeciego przedmiotu czyli polskiego. W tym roku średnio mi wyszło z olimpiadą, ale już pojawiły się tematy na przyszłoroczną. Mam nawet kilka upatrzonych. Nie przyznałam się jednak pani, że najbardziej chciałabym napisać temat teatrologiczny. I tu wchodzi kolejna kwestia czyli teatr. Moim najnowszym pomysłem na swoją przyszłość jest zostać reżyserem teatralnym. Ale boję się sprawdzić co trzeba, gdzie trzeba i tak dalej, żeby nie okazało się, że nie mam szans. Póki co mam ambitny plan nadrobić filmy z podstawy programowej polskiego. Jak miło, że są tam na przykład takie tytuły jak "Gladiator". I dużo, dużo czytać. Ostatnie dwa zdania zapowiadają też pewną zmianę na blogu. Skoro będę więcej czytała i oglądała pojawi się dużo więcej recenzji. Tak wiem, wiele razy podkreślałam, że nie lubię ich pisać, ale jakoś ostatnio idzie mi to całkiem nieźle. Pojawi się też cykl postów o brytyjskim serialu "Doctor Who", który skończyłam oglądać w sobotę. Zastanawiam się jak go nazwać i czy ktoś będzie go czytał, ale i tak będę pisała. Rozważałam też nad wizualnymi zmianami, ale naprawdę lubię wygląd bloga więc nawet jeśli jakieś będą to niezbyt duże. 
To była część połączona, teraz część podsumowująca. Mijający rok szkolny był chyba jednym z najlepszych. Bardzo krótko, ale to najlepiej oddaje moje samopoczucie. Miałam świetny półmetek, zdobyłam nowe zainteresowania. Wzięłam udział w olimpiadzie. Mam świetny kontakt z Koleżanką z ławki, w skrócie K i Bliźniaczkami. I Zebrą. Kończę drugą klasę z ślicznie wyglądającą średnią 5.0. Z chórem dostałyśmy się na konkurs w Bydgoszczy. 
Co się tyczy planów na wakacje. Jadę na kolonie do Zakopanego. To ostatnie więc trzeba korzystać. Ale najważniejsze jest miejsce. Nie mogę się doczekać. A najlepsze jest to, że są na początku lipca, jeszcze przed urodzinami. Właśnie urodziny. Osiemnaste to brzmi poważnie. 

Wszystko jest na tumblrze
 Miłego ostatniego tygodnia szkoły, M <3

7 komentarzy:

  1. a ja kończę rok szkolny już jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już zakończyłam edukację na dobre ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tak samo jak Ty skończyłam już naukę ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze tylko dwa dni i chill out! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, to faktycznie miałaś pracowity rok :) Gratuluję średniej! :)
    A Zakopane... zrób dużo zdjęć, bo ja w tym roku gór nie zobaczę :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć smarku :D
    Kurde, poszalałaś z tą średnią. Ja mam 3,1 (okeeej :<). Pracowity rok to musiał być bardzo. Też będę pisała rozszerzony polski :D W sumie to nie muszę, ale chcę zobaczyć, jakie to będzie (szalony człowiek). Będę czekała na recenzje książek <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że jestem pod wrażeniem średniej... Oczywiście gratuluję! :*
    No tak, klasa maturalna to już nie są żarty, u nas nauczyciele mówili, że przetrwają tylko najwytrwalsi :D Cóż, ale trzeba się z tym po prostu zmierzyć, a Ty jesteś mądra, więc spokojnie sobie poradzisz!

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3