Z książki "Duży Mały Poradnik Życia" korzystam na blogu dość często. Przy którymś z pierwszych wpisów wspominałam, że dostałam ją kilka lat temu na Boże Narodzenie i to jeden z najlepszych prezentów jakie kiedykolwiek dostałam. Dziś, ze względu na grudniową porę i zbliżającą się Gwiazdkę, nie tylko garść porad jej autora, ale także kilka zdjęć i słów na temat sposobu wydania i tego jak książka się prezentuje.
Książka jest wydana niesamowicie elegancko i ładnie w niewielkim, choć dość grubym formacie.
Jeśli nie macie pomysłu na prezent to rekomenduję z całego serca. A ostatnio widziałam nawet kalendarz na przyszły rok, zawierający te porady.
Niestety zdjęcia tego nie oddają, ale to wina aparatu i pory, w której były robione.
Porady, których jest bardzo dużo, bo to w sumie trzy połączone książki, są pokazane bardzo przejrzyście, a niektóre dodatkowo wyszczególnione. Na końcu książki znajduje się jeszcze jeden bonus w postaci oryginalnego, angielskiego zapisu tych zdań.
Udanego weekendu, ja cały poświęcam na powtórki do próbnych matur, M
A ja nigdy nie próbuję tego co polecają degustatorzy :) kurczę, mam ochotę na tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się ta książka ;)
OdpowiedzUsuń