W tym roku postanowiłam podzielić "kinowe plany" na dwie części. Głównie dlatego, że część dat na październik, listopad czy grudzień jest jeszcze nieogłoszona i jeśli pisałabym o premierach już teraz mogłabym nie umieścić wielu tytułów. Druga część pojawi się na początku lipca. O ile nie zapomnę.
1. "Moje córki krowy"
To trochę oszukane, bo zostałam wyciągnięta na pokaz przedpremierowy chyba około dwóch tygodniu temu i korzystam z okazji, aby co nieco o nim napisać. Zaczynając od tego, że sama bym się na niego nie wybrała, ale okazało się, że to całkiem fajny film o rodzinie. Tylko trochę dziwnie mi się go oglądało, ze względu na nakładanie się pewnych osobistych wydarzeń na te oglądane na ekranie. Generalnie film jest naprawdę sympatyczny, Agata Kulesza genialna, ale koniec końców chyba lepiej sprawdzi się jako film telewizyjny nie kinowy.
2. "Dziewczyna z portretu"
Z jakiegoś powodu mam ogromny problem ze skojarzeniem, że "Dziewczyna z portretu" i "The Danish Girl" to jeden i ten sam film. W tym roku znów zaleje nas fala fatalnie i co najważniejsze niepotrzebnie tłumaczonych tytułów. Jednak najważniejsze, że film zapowiada się genialnie.
3. "Alvin i wiewiórki: Wielka wyprawa".
Wspominam o tym filmie tylko po to, aby napisać, że nic dobrego nie może z tego wyniknąć i pomysł, który był uroczy może przez pierwsze dwa filmy, chociaż jeden w zupełności by wystarczył, już dawno się wyczerpał.
4. "Czas próby"
Prawdopodobnie nie zwróciłabym uwagi na ten film, ale widziałam zwiastun w kinie i zrobił na mnie ogromne wrażenie swoją monumentalnością. I błękitnymi oczami Chrisa.
5. "Marguerite"
Jak co roku przy okazji szukania premier znajduję takie, o których wcześniej nie słyszałam, a które wydają się całkiem interesujące.
6. "Spotlight"
Tematyka na czasie i do tego jaka obsada. Zobaczymy co z tego wyniknie.
7. "Deadpool"
Nie sposób nie obawiać się o ten film. Większość osób podchodzi do tego projektu z ogromnym dystansem. Ja chyba też, ale jednego jestem pewna, wszyscy pójdą do kina.
8. "Ave, Cezar!"
To może, a chyba nawet musi, być ciekawe. Albo okaże się wielkim rozczarowaniem. Ale to chyba nie możliwe.
9. "The Lobster"
Jestem zaintrygowana.
10. "Carol"
Film zgarnia nominacje i nagrody, i wypadałoby się przekonać dlaczego.
Pierwszą część obejrzałam, bo okazało się, że powstaje druga, a nie miałam pojęcia o co chodzi. I dawno się tak nie ubawiłam. Przeważnie taki niedorzeczny, głupkowaty humor kompletnie mi nie odpowiada, ale ten film jest cudowny i nie mogę się doczekać drugiej części.
12. "Zmartwychwstały"
Kolejny film znaleziony przypadkiem. Zwróciłam uwagę głównie na obsadę: Joseph Finnes i Tom Felton. A historia o poszukiwaniu ciała Jezusa po zmartwychwstaniu może być ciekawsza niż się wydaje.
13. "Duma i uprzedzenie, i zombie"
Nie obejrzę tego filmu, ale jestem go bardzo ciekawa. Na pewno będę śledziła doniesienia i recenzje po premierze.
14. "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości"
To nie moi superbohaterowie, chociaż do Batmana mam sentyment. Tym bardziej nie podoba mi się takie połączenie i do czego może doprowadzić. Strach się bać, co to będzie. Ale jestem ciekawa.
15. "Opowieść o miłości i mroku"
Reżyseruje i gra główną rolę Natalie Portman. Czytałam o powstawaniu filmu i byłam całkiem zaintrygowana, ale świat już go widział i oceny są mocno poniżej przeciętnej.
16. "Victor Frankenstein"
Oprócz wszystkich filmów o superbohaterach na ten czekam najbardziej. Przynajmniej w pierwszej połowie roku.
17. "Księga dżungli"
W sumie to nie wiem czy potrzebuję filmu aktorskiego, bajka była naprawdę dobra. Ale zobaczymy, to może być coś nowego i odświeżającego.
18. "Łowca i Królowa Lodu"
Wywalmy Śnieżkę z jej historii i pobawmy się w popularne ostatnio grzebanie i mieszanie w znanych baśniach. Ciekawe czy film zaskoczy nas czymś więcej niż tylko romansem Łowcy.
19. "Kapitan Ameryka: Civil War"
W maju moje życie stanie się lepsze. Po prostu.
20. "X-Men: Apocalypse"
Maj tego roku to zdecydowanie dobry miesiąc.
21. "Alicja po drugiej stronie lustra"
Czy ci dystrybutorzy poszaleli? Wszystkie najciekawsze premiery muszą być w maju?
22. "Iluzja 2"
Uwielbiam magię i iluzjonistów, uwielbiam pierwszą część tego filmu.
23. "Gdzie jest Dory?"
Powrót do dzieciństwa. Oby tylko była to tak samo rodzinna i urocza opowieść jak "Gdzie jest Nemo?". A wygląda na to, że będzie.
A śmiałam się z kolegi, który prorokował bankructwo na biletach do kina. I to dopiero połowa roku. Ale chyba trzeba się tylko z tego cieszyć, że jest tak wiele do oglądania.
Trzymajcie się ciepło, M
Filmów co nie miara a ja muszę pooszczędzać na ślub :( i po kinie :(
OdpowiedzUsuńIle ciekawych filmów niedługo wchodzi do kin ;D
OdpowiedzUsuńJa planuję jeszcze iść na "Piątą falę" :)
Z Twojego zestawienia najbardziej czekam na 2 filmy: "Łowca i Królowa Lodu" a także "Alicja po drugiej stronie lustra". Wiesz przecież, że uwielbiam tego typu filmy! :D Batmana i Supermana razem też jakoś nie widzę... Ciekawe co z tego wyniknie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow, nie wiedziałam, że aż tyle tego będzie w tym roku, bo jak na razie słyszałam tylko o ,,Alicji...'' :) Bardzo zaciekawiły mnie niektóre zwiastuny i mam nadzieję, że uda mi się kilka z nich obejrzeć w całości ;)))
OdpowiedzUsuń