sobota, 4 marca 2023

Mały rudy lisek

 Hello!

W grudniu postanowiłam wyszyć mały prezent dla mojego rodzeństwa ciotecznego - dzisiaj pokazuję, co z tego wyszło. 

Rudy lisek w trakcie wyszywania krzyżykowego

Część procesu dokumentowałam na Instagramie, ale i tutaj mogę napisać kilka ciekawych rzeczy. Po pierwsze lisek wziął się z tapety z pokoju dziecięcego i był przerysowywany ze zdjęcia. Które nie wyglądało na krzywe - ale było i lisek nie jest symetryczny. Po zrobieniu całego nie było już tego tak widać, ale w trakcie wyszywania, miałam poważne obawy, że nie będzie to dobrze wyglądało i będzie się rzucało w oczy. 

W trakcie wyszywania miałam jeszcze jedno zmartwienie - ruda (a w zasadzie jasnopomarańczowa) mulina pochłaniała białe detale i naprawę zastanawiałam się, jak to na koniec wyjdzie. 

Wyszywany rudy lisek bez wyszytych oczu
Wyszywany rudy lisek z zamkniętymi oczami

Powyżej widzicie liska bez białych oczu oraz już z oczami i detalami. Inną ciekawą rzeczą było dobieranie muliny. Jak wspominałam - miałam zdjęcie tapety i mogłam sprawdzić kolor, ale o tym zapomniałam. I wybrałam kolor, który zwrócił moją uwagę i wydawał mi się najodpowiedniejszy. Kłopot był tylko taki, że mulina okazała się wiekowa. Co oznaczało, że nie za bardzo chciała współpracować i wyszywanie było trudne. I ciężkie - całkiem dosłownie, bo nieelastycznej starej muliny zużywa się dużo więcej niż takiej dopiero co kupionej. Ostatecznie lisek wyszedł dość sztywny, co ma też swoje plusy - będzie lepiej się prezentował w dłuższej perspektywie czasowej.

A teraz czas na największą niespodziankę! Także dla mnie.

Wyszywany rudy lisek w tamborku na tle tapety w rude liski

Okazało się, że kolor muliny jest IDEALNIE taki sam jak kolor oryginalnych lisków z tapety! Byłam zachwycona, bo naprawdę nie spodziewałam się (wydawało się to wręcz niemożliwe), aby te kolory tak doskonale pasowały. Niestety robienie zdjęć w grudniu w ciemności nie obrazuje tego, jak znakomicie wyszywanka prezentowała się na ścianie.

Zapraszam na blogaskowego Facebooka oraz mojego Instagramy (bookart_klaudia) oraz redaktorskie_drobnostki!

LOVE, M

10 komentarzy:

  1. Masz wielki talent kochana. Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę ładnie wyszło. Lisek jest uroczy. Te kolory wydają się bardzo zbliżonę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo trudności wyszło naprawdę ślicznie ❤️ Masz talent i zapewne dużo cierpliwości ❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeuroczy lisek ;) Gratuluję talentu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Przepięknie go zrobiłaś i pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten lisek :D Masz prawdziwy talent.
    Pozdrawiam serdecznie! :)
    Wildfiret

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3