Hello!
Wczoraj premierę miał mieć nowy film Disneya - live action Mulan. Ale premiera została przesunięta z oczywistych względów. Podobnie jak premiera nowej Wonder Woman, a wszyscy czekają tylko na informację, co będzie z filmem o Czarnej Wdowie.
Parę minut po napisaniu tego wstępu dowiedziałam się, że Czarna Wdowa też została przełożona.
Parę minut po napisaniu tego wstępu dowiedziałam się, że Czarna Wdowa też została przełożona.
Początkowy plan był taki, że ten wpis pojawia się w środę, jako zapowiedź i miły wstęp, a dziś - recenzja filmu Mulan. Nie wyszło, ale postanowiłam nie czekać z pokazaniem tego obrazka, bo wyszedł bardzo ładnie.
Jestem całkiem zadowolona z tego, jak wyglądają odcienie różu na obrazku i jak ładnie czarny cień prezentuje się na ich tle. Z kolorami niebieskimi jest nieco większy problem i widać go nawet na zdjęciach. Na niektórych przejścia wyglądają delikatniej, tak że ich prawie nie widać - a to też niedobrze, ale na innych odcinają się mocniej niż planowałam, gdy dobierałam kolory. Piszę o 3 jaśniejszych odcieniach, najciemniejszy niebieski podoba mi się wręcz niesamowicie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, ale gdy skończyłam wyszywanie miałam dziwne poczucie, że gotowy obrazek jest mniejszy, niż się wydawał, gdy go wyszywałam.
LOVE, M
Super obrazek. Pewnie kilkanaście godzin nad nim spędziłaś. Podoba mi się dobór kolorów. Co do Mulan to, drugi zwiastun bardziej mi się spodobał i zaczęłam na niego czekać. Kiedyś na pewno go zobaczymy.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Świetna praca. Mulan też chcę zobaczyć. 😊
OdpowiedzUsuńŚliczne 💛
OdpowiedzUsuńKurczę, też czekałam na ten film. Wyobraź sobie - miałam w kalendarzu na komórce zapisane :D. Bardzo lubiłam "Mulan" w dzieciństwie, a zwiastun był naprawdę niezły :).
OdpowiedzUsuńCudowne! Chciałabym być taka zdolna...
OdpowiedzUsuńCo do Mulan, to ja również czekam z niecierpliwością!
Łał, jakie to śliczne! :D Jesteś naprawdę zdolna. Ile Ci zajęło wyszycie całego obrazka?
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTrudno powiedzieć, bo praca rozkładała się różnie. Ogólnie zaczęłam pod koniec września, a skończyłam chyba jakoś na początku lutego, ale tak naprawdę to niewiele znaczy.
I tak szybko. Mi jak jeszcze wyszywałam dużo mniej skomplikowany rysunek potrafił zająć z rok. W sumie przez ciebie nabrałam ochoty by do tego wrócić :)
UsuńNigdy nie bawiłam się w wyszywanie w ten sposób, ale przyznam, że mnie zainteresowałaś, czy pisałaś kiedyś na blogu jak zacząć? :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło!
Dziękuję!
UsuńNie, nie pisałam! Samo wyszywanie nie jest trudne, ale potrzeba kanwy i muliny i to chyba najbardziej problematyczna część, a o samym wyszywaniu można znaleźć mnóstwo poradników w internecie. Ale jeśli masz jakieś pytania to możesz tutaj śmiało pisać!