sobota, 7 stycznia 2023

K-pop 2022 (wrzesień-grudzień)

 Hello!

 Ostatnia część moich opinii o k-popowych piosenkach z 2022!

Możecie dać mi znać z jaką częstotliwością, chcielibyście czytać takie wpisy w 2023 roku!

kpop 2022

ONEUS - Same Scent

Bardzo się cieszę, że ONEUS wyszli ze swojej chaotycznej fazy, ale (zawsze jest jakieś ale) Same Scent to nudna piosenka. Brzmi jak słabsza wersja A Song Written Easily.   

BLACKPINK - Shut Down

To na pewno nie jest piosenka, której się spodziewałam po Blackpink. Muzycznie mi się ona chyba podoba, chociaż jest nieco za hip-hopowa i jest w niej za mało śpiewania. Ale jej słowa i obrazy z teledysku sugerują, że: Czy one ogłaszają, że nie przedłużą kontraktów z YG i podsumowują swoją karierę? W co ogólnie szczerze wątpię, ale z jakiegoś powodu zdecydowano się na takie... zamykanie. 

Co do całego albumu: mam wrażenie, że muzycznie to trzy minialbumy i jeśli ktoś album przesłuchał, to będzie to dla niego jasne. Podobają mi się piosenki Yeah Yeah Yeah, Hard to Love i The Happiest Girl, ale nie będę do nich wracała. Cały krążek jest też bardziej do zapomnienia niż The Album. I mam też taką teorię, że Rose dostała solową piosenkę w zamian za to, że zgodziła się śpiewać vroom vroom w Shut Down.

Bernard Park - All day 

Minialbum ma tytuł To whom it may concern, a Bernard ma jednej z najprzyjemniejszych, ciepłych, ale precyzyjnych głosów w k-popie i więcej osób powinno o nim wiedzieć! Płyta jest naprawdę miła do słuchania i dość różnorodna (na przykład Giving Tree to taka bożonarodzeniowa piosenka, aż dziwne, że nie postanowiono wydać jej jako świąteczny singiel). 

 pH-1 - But for now leave me alone 

Bardzo przyjemna płyta i bardzo mi się podoba. Z tego, co zdążyłam wywnioskować, słowa piosenek są nieco mroczne, ale poza tym to superprzyjemne piosenki. 

 NMIXX - DICE

Och, jest to piosenka zdecydowanie lepsza niż ich debiut. Chociaż zapowiadanie zmiany w piosence, nie sprawia, że ta zamiana jest dobra. Poza tym z ciekawości zerknęłam na kilka występów w programach muzycznych i dziewczyny wyglądają na takie... nieskupione. W każdym razie nie wygląda to dobrze, a prawdę napisawszy to aż dziwne, ale wygląda to nudno. (Trochę się to zmieniło pod koniec roku, gdy dziewczyny zaczęły występować z a piosenką na rozdaniach nagród i koncertach świątecznych).

XIUMIN - Brand New

Muszę się przyznać, że już zapowiedzi tego albumu nie podobały mi się szczególnie. Nie za bardzo dostrzegałam koncept i kreatywność. I w sumie to dostałam - to znaczy niezaprzeczalnie przyjemną piosenkę, która nie robi szczególnego wrażenia. A całość konceptu jest aż boleśnie niekreatywna w zestawieniu z ostatnim comebackiem NCT127, Keya i zapowiedziami solowego debiutu Seulgi. 

Ale na płycie są jeszcze 4 piosenki. I poza Serenity - która nie rozumiem czemu, nie została głównym singlem, bo miałoby to tysiąc razy więcej sensu, niż to nie wiadomo, czym jest Brand New - nieszczególnie mi się one niestety podobają. Jak pisałam, nie za bardzo widzę, jaki pomysł stał za tym albumem i miałby on więcej sensu wypuszczony w lipcu... lub grudniu. 

SEULGI - 28 REASONS

Spodziewałam się czegoś nieco innego, bardziej mrocznego i bardziej spójnego ze stylistyką zdjęć z zapowiedzi, ale jest nieźle. Ta piosenka, Psycho i Monster siedzą przy jednym stole na stołówce i nie będę narzekać, bo takie mroczne koncepty są jednymi z moich ulubionych. Muzycznie - nie wiem, co o tej piosence myśleć. Wydaje mi się, że ma ona bardzo dobry fundament, ale to, co zostało nad nim nadbudowane jest nieco nudne i nieco monotonne. Nie pomaga też to, że dosłownie w sekundzie, gdy wyłączam muzykę, nie mam pojęcia, jaką melodię ma ta piosenka. 

A jak się prezentują pozostałe utwory? Dead Man Runnin' całkiem mi się podoba. Poza tym to porządne piosenki. Trochę różne, trochę podobne - ogólnie album jest dość spójny, a to wielki plus, bo zdarza się nieczęsto.

JAMIE - minialbum One Bad Night

Trzy pierwsze piosenki - łącznie z głównym singlem - zajmują razem jedno miejsce jako jedne z trzech najgorszych k-popowych piosenek w tym roku (obok O.O NMIXX i piosenki Hyo, ale tytułu nie pamiętam). Trochę dlatego, że są mało k-popowe, a bardziej klubowo-hiphopowe, ale najbardziej dlatego, że są po angielsku a NIC nie rozumiałam. W Girls coś tam, ale koncept tej piosenki jest tak nieoryginalny, że aż zęby zgrzytają. Nie znam Jamie (co zrozumiałe), ale ostatnio jej cała sceniczna persona stara się za bardzo, za dużo próbuje, za bardzo udaje - są na muzycznej scenie osoby, które robią mniej więcej to samo, co ona tylko bardziej wiarygodnie. 

Ale Bedtime Story i Honestly mi się podobało. Chociaż znów - nie będę do tych piosenek wracała, bo są osoby, które robią taką muzykę lepiej. 

Obserwowanie w jakie strony skręca kariera Jamie od 2021 jest konfundujące, a ostatnio wręcz smutne.  

The Rose - Sour

Po piosence Childhood (która mi się nie podoba, bo nie lubię takiego romantyzowania dzieciństwa) nie spodziewałam się, czego będzie dotyczyło Sour i trochę słuchałam tej piosenki ze szczęką na podłodze. Tak fizycznie zmysłowe obrazowanie nie zdarza się bardzo często. Jednocześnie ta piosenka jest jak odpowiedź na lub druga cześć Candy (so good). Poza tym to porządna piosenka, ale The Rose nie ma nieporządnych piosenek. Trochę szkoda, że teledysk jest, jaki jest - bo zupełnie nie robi wrażenia. 

Cała płyta ma tytuł Heal. I jest dobra, i porządna, i warta przesłuchania, ale zupełnie niespecjalna. Ale na pewno będę do niej wracała. 

Kwon Eun Bi - Underwater

Bardzo porządna piosenka! I ma ciekawą choreografię. Mam nadzieję, że kariera Eun Bi będzie dalej tak stabilnie się rozwijała, bo i piosenki na minialbumie są zdecydowanie warte przesłuchania. 

(G)I-DLE - Nxde

Tak w skrócie to ta piosenka wiele obiecuje i nie dowozi. Pomijając hałas wokół konceptu - który jest ciekawy i zdecydowanie inny - to byłam potwornie zawiedziona, jak słaby jest refren tej piosenki. Ja ogólnie mam problem z twórczością G(I)-DLE i nigdy nie kryłam, że nie przepadam za rapem Soyeon - no nie mogę się do dziewczyny przekonać, chociaż próbuję. W każdym razie mam wrażenie, że ta piosenka składa się w 50% z rapu (aż sprawdziłam i tak, Soyeon ma prawie połowę piosenki), a jedyne co z niej pamiętam to "How do I look" i "da da da da da". 

Tak sobie myślałam o tym, że Soyeon jest producentką i dlatego ma połowę piosenki, chociaż wiele osób zgadza się, że nie jest najlepszą raperką i pomyślałam o innych idolach-producentach, którzy wydają się... mniej chciwi? Albo po prostu piszą piosenki ze zwrotkami nie rapem. Dziewczyny w G(I)-DLE to w sumie utalentowane wokalistki i wydaje się, że wręcz z każdym comebackiem śpiewają lepiej, ale w głównych singlach nie mogą tego za bardzo pokazać. 

Teledysk mi się w sumie podoba, ale momentami jest tak chaotyczny, że zupełnie nie wiadomo, o co miało w nim chodzić. 

Trochę w podobnym klimacie jest piosenka EXID - Ah Yeah i chyba ją wolę. 

Zresztą G(I)-DLE to nie jedyny zespół, który ostatnio trochę przestrzelił z konceptem - bo comeback MAMAMOO jest bardzo chaotyczny. To znaczy nie wiem, co chciano pokazać w teledysku, a gdy potem obejrzałam jakiś występ w programie muzycznym, to okazało się, że sama piosenka jest... nudna. 

TEN - Birthday

Nikt nie jest zaskoczony, że ogromnie mi się ta piosenka podoba. 

Chen - Last Scene

Jeśli ktoś lubi Chena, to dostanie więcej Chena. Jakościowo to jest w sumie to samo, co dwa poprzednie albumy i jest to oczywiście jakość bardzo wysoka. Ja niekoniecznie lubię smętne piosenki - chyba że są bardzo dramatyczne - a piosenki Chena plasują się zawsze gdzieś na tej granicy. Z całego albumu podoba mi się najbardziej I Don't Even Mind.

B.I. - Keep me up

Keep me up to bardzo logiczna droga po BTBT, choć jednocześnie BTBT jest zarówno piosenką, jak i teledyskiem bardziej WOW niż Keep me up

Cały minialbum ma tytuł Love or Loved, Pt. 1 i w sumie bardzo mi się podoba. 

Red Velvet - Birthday

Z Red Velvet jest tylko hit or miss. Birthday to piosenka zrobiona jak dla Blackpink (eM o tym pisała pierwsza, ale to moje dokładne przemyślenia) - słychać w niej, w którym momencie powinno być "It's a bird, it's a plane". Już przed comebackiem miałam poważne wątpliwości, co wyniknie z tych zapowiedzi - oczywiście okazało się, że zdjęcia promujące nie mają nic wspólnego z teledyskiem. Potem zwiastun teledysku totalnie mnie zwiódł, bo wydawało się, że to może być coś dobrego. Nie jest. Ta piosenka to takie trochę nudne Zimzalabim bez sensu. A najgorsze jest to, że pozostałe piosenki na minialbumie też są słabe. A ja nie mam pojęcia, jak można przejść od takiego eleganckiego konceptu jak Feel My Rythm do czegoś tak rozmemłanego estetycznie jak Birthday

Minho - Chase

Najbardziej z całej płyty podoba mi się Heartbreak - piosenka, która była wydana rok temu. Ale Waterfall i Runaway są spoko, reszta piosenek w sumie też - żadne fajerwerki, ale przesłuchałam płytę kilka razy w czasie przygotowań do świąt. 

Poza tym w promocjach Red Velvet i Minho stało się coś dziwnego - Red Velvet prawie nie miały żadnych działań promujących, nawet taka głupotka jak inni artyści oglądający teledysk. Aespa, TVXQ, Chenle i Jisung oglądali Chase. Ogólnie Minho było dużo bardziej promowany i mam teorię, że mogło to być związane z tym, że jest w dramie na Netflixie. 

SM TOWN - SMCU PALACE

Bardzo lubię to, że różni artyści z różnych zespołów mają wspólne piosenki. Pierwszy singiel Beautiful Christmas całkiem mi się podobał, chociaż piosenka jest nieco przekombinowana. Hot&Cold podoba mi się dużo bardziej. The Cure to dobra piosenka. Jet chodziła po głowie przez jakiś czas. Priority może być najlepszy utworem na całej płycie. Time After Time jest bardzo ładne. Where You Are jest trochę smętne, ale i dramatyczne. Ogólnie mam wrażenie, że te piosenki (niemalże cała płyta) są robione tylko po to, aby idole z SM mogli wspólnie pochwalić się zdolnościami wokalnymi.

WayV - Phantom

Dajcie mi coś, co jest inspirowane Upiorem w Operze, a będę to lubiła. Ogromnie podoba mi się koncept, sama piosenka odrobinę mniej. Jednak moim największym pytaniem w związku z tym comebackiem jest: Co do piosenki Try My Luck ma Dies ire z Reqiuem Mozarta? Ja wiem, że k-pop ostatnio inspiracjami klasycznymi stoi, ale to jest bardziej niż zaskakujące.


Zapraszam na blogaskowego Facebooka oraz mojego Instagramy (bookart_klaudia) oraz redaktorskie_drobnostki

LOVE, M

7 komentarzy:

  1. Nie znam tych utworów, ale chęcią rozszerzę swoje horyzonty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również nie znam tych utworów, ale można to zawsze zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe spostrzeżenia :)
    Muszę nadrobić kilka płyt, zwłaszcza chodzi mi o polecanego przez Ciebie
    Bernarda Parka :)

    Kpopowe podsumowanie roku 2022

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli chodzi o zagraniczne piosenki, to jestem w tym kompletnie zielona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tych utworach, niebawem wolna niedziela, więc będę nadrabiać 😀
    Jeśli chodzi o częstotliwość postów, polecam mój patent czyli 1-2x w tygodniu 😀
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja siostra ostatnio zakochała się w K-popie. Dla mnie to wciąż inna bajka ;) Ale kilka piosenek znam.
    Pozdrawiam serdecznie! :)
    Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie 28R trochę zawiodło ale cały album pokochałam, album B.I był spoko choć nie powalił mnie jak waterfall a co do Nxde to mam wrażenie że jest to przerost formy nad treścią - niemniej jednak doceniam próbę :)

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3