...który zwiał z orkiestry,
bo nie z każdym lubi grać.
Żaden mu maestro nie potrafi rady dać.
Moje serce, to jest muzyk improwizujący,
co ma własny styl i rytm,
ale, gdy gorąco kocha, wtedy gra jak nikt."
bo nie z każdym lubi grać.
Żaden mu maestro nie potrafi rady dać.
Moje serce, to jest muzyk improwizujący,
co ma własny styl i rytm,
ale, gdy gorąco kocha, wtedy gra jak nikt."
Ewa Bem "Moje serce to jest muzyk"
Dziś będzie muzycznie, a nawet bardzo muzycznie. Postanowiłam napisać o piosenkach, które dużo znaczą w moim życiu. Ma to związek z moimi 18 urodzinami i chciałam je tu uczcić trochę mniej banalnie niż zdjęciami prezentów. Chociaż i tak to chyba zrobię, bo dostałam absolutnie fantastyczne rzeczy.
Piosenki mojego dzieciństwa i takie, na których się wychowałam. Naprawdę niewielki wycinek tego, czego głównie słuchałam w podstawówce.
Za moją muzyczną edukację odpowiadała jedna z sióstr mojej mamy i to jej zawdzięczam mój obecny gust muzyczny.
i uwaga Enrique Iglesias - Bailamos
Gimnazjum. Równie niewielki wycinek co z dzieciństwa, bo wtedy słuchało się prawie wszystkiego, zanim wybrało się te najlepsze piosenki.
Three Days Grace Pain albo też na przykład Never too late
Najlepsza piosenka do śpiewania na karaoke - Goya - Smak Słów
W tym czasie sporo jeździłam na różne wycieczki i kolonie, a prawie każda taka wyprawa ma swoją piosenkę: DJ Antoine vs Timati feat. Kalenna - Welcome to St. Tropez , Long&Junior - W muzyce trzeba jaj , Sabaton - Uprising
Liceum. Z tą muzyką, to nie jest tak, że słuchałam jednego zespołu, potem kolejnego i kolejnego. Ja raczej je do siebie dokładam, a ten podział czasowy wynika z okresu w jakim dany zespół odkryłam, bądź zaczęłam go intensywniej słuchać. Teraz jest już tego całkiem sporo, a pojawiają się jeszcze nowe piosenki i zespoły.
Piosenka, która kojarzy mi się z półmetkiem Rudimental - Waiting All Night
Nie może też zabraknąć musicali
Upiór w Operze - w wykonaniu Edyty Krzemień i Damiana Aleksandra
Jak już wspominałam, jest to niewielki wycinek mojej muzyki. Zastanawiam się nad studniowym muzycznym wyzwaniem, ale chyba jeśli się podejmę to od września.
LOVE, M <3
Też jako dziecko uwielbiałam The Rasmus <3 I ogólnie dużo znanych mi piosenek widzę. I Upiora w operze :3
OdpowiedzUsuńNo i wszystkiego najlepszego Mirabelko!
Długość dźwięku samotności - często śpiewamy to razem z mężem - jedna z naszych wspólnych ulubionych piosenek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłość - też tego słuchałam w czasach liceum :)
OdpowiedzUsuńthe rasmus- podstawówka :D heh
OdpowiedzUsuńPięknie napisane. Cudo!
OdpowiedzUsuń