Wczoraj na facebooku bloga było wyjątkowo cicho, a normalnie dzieje się tam zaskakująco dużo (naprawdę, sama się nie spodziewałam, że będę potrafiła opublikować tam 4 rzeczy dziennie), bo byłam w Myszyńcu na procesji Bożego Ciała. Dziś więc pokazuję zdjęcia. Chciałam zrobić nieco lepszą relację, ale było naprawdę bardzo dużo ludzi, poruszanie się pomiędzy nimi było trudne i tak, a dodatkowo ja nadal chodzę w stabilizatorze (i jeszcze trochę pochodzę). Mam pewien pomysł jak to zrobić lepiej w przyszłym roku.
A zdjęcia z Myszyńca były też w jednej z najpierwszych notek na blogu. Tak mi się przypomniało.
LOVE, M
Biedne te panie dźwigające figurki. Ale kościół piękny, naprawdę piękny. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Toż to słodki ciężar chrześcijańskiej pokory i wysiłku symbolicznie oddanego Zbawicielowi! <3 No i może trochę prestiżu na wiosce! :v
UsuńPrzepiękny pochód!
OdpowiedzUsuńPROCESJA!1!oneone!!eleven!
UsuńPiękne obrazy :D U nas nieśli jeden taki stary, i drugi nowszy. Trochę śmiesznie to wyglądało XD U was też było tak gorąco podczas procesji? Ja ledwo wytrzymywałam przez ten upał!
OdpowiedzUsuńCiepło było, ale wiał wiatr, który był dość zdradliwy, bo po powrocie odkryłam, że nieco się przypiekłam.
UsuńPrawdę powiedziawszy nie pamiętam kiedy ostatnio w Boże Ciało nie było gorąco.
Nie jestem chrześcijanką, ale cieszę się, że pogoda była ładna, bo dla wielu osób, było to ważne :). Bardzo fajne zdjecia :)).
OdpowiedzUsuńAle u Was ślicznie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Was ;) Najlepsze regionalne stroje. To świetna tradycja żeby w wyjątkowe święta je zakładać.
OdpowiedzUsuń