sobota, 21 sierpnia 2021

Domowa hodowla kurek - Kurza Mama

 Hello!

Ostatnio mam lekki problem w postaci różnicy pomiędzy tym, o czym wydaje mi się, że będzie książka a tym, o czym jest naprawdę. Nawet jeśli przeczytam jej opis. Nie wiem, czy to wynika z tego że tyle razy opisy książek, które czytałam, zupełnie nie zgadzały się z tym, co znajdowałam w środku, czy opisy i tytuły stają się coraz bardziej dosłowne. 

Kurza Mama

Tytuł: Kurza Mama. Jak ogarnąć kury, dzieci i życie na wsi
Autorka: Aleksandra Wołkowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

W każdym razie trochę zdziwiłam się, że w książce Kurza Mama z księgarni Tania Książka.pl, znalazłam rzeczywiście opis wykonania kurnika. Chociaż może bardziej się zdziwiłam, że kurniki u moich babć wyglądały zupełnie inaczej. Podsumowując - ta książka naprawdę jest o kurach. I byciu kurzą mamą. Bardziej niż mamą dzieci (a liczyłam na więcej historii z życia rodziny, bo sama mam trzech braci). Książka jest kurza dużo bardziej niż przypuszczałam. I jak w przypadku kurnika - bardziej techniczna. Albo hodowlana. 

Styl autorki jest bardzo radosny, rozentuzjazmowany i - niestety - momentami aż infantylny. Mnie przytłoczyła liczba zdrobnień, a na słowa "kurka i kurki" nie będę już mogła patrzeć do końca życia. Były też w książce różne stereotypowe stwierdzenia typu "kobieta to chce ładny, facet funkcjonalny" (ale nie tylko), które zasadniczo były zbędne, bo albo może było je usunąć, albo napisać je inaczej, na przykład bezpośrednio odnieść do autorów (Kurzy Tata napisał rozdział o kurniku i odpowiadał na pytania). Ogólnie jednak szybko się to czyta, a rozdziały, których jest trzynaście,są króciusieńkie.

W książce jest bardzo dużo zdjęć, podobały mi się też odciski kurzych nóżek przy numerach stron. Jeszcze jedna rzecz, która mnie zaskoczyła. Na zdjęciach książka wydawała mi się większa i w ogóle innego formatu - a jest prawie kwadratowa i w twardej oprawie. 

Mam wrażenie, że to książka do bardzo konkretnego czytelnika - osoby zainteresowanej działalnością autorki w sieci oraz osób naprawdę zainteresowanych kurami. Dla przypadkowego odbiorcy książka może być zaskoczeniem. Nie gwarantuję jednak, że pozytywnym. Możecie też poszukać różnych innych poradników w księgarni Taniaksiazka.pl. Jak widać ja ostatnio próbuję znaleźć książkę poradnikową, która przypadnie mi do gustu. (Tak, tak dostałam do recenzji z Taniej Książki).

Pozdrawiam, M

5 komentarzy:

  1. Chętnie dowiedziałabym się więcej na temat ogarniania kurek ;) Wychowałam się na wsi, gdzie po prostu sobie ganiały, jadły resztki z obiadu, guziki i sznurki. I tak żyły od niedzieli do niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Irytuje mnie nadużywanie zdrobnień... A kury to zupełnie nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurka... :D No dobra, pozycja, która wryła mnie w fotel :) Może dlatego, że nigdy bym nie wpadła na to, by pisać o kurach. Ani czytać. Córka kolegi jest zafascynowana kurami, myślałam, że to faza 2-latki, ale widać może to być pasja na całe życie :D W sumie dobrze, świat jest ciekawszy dzięki różnorodności. No i jak są kury, to będą jajka. Zdecydowanie in plus ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak w temacie kur - przypomniał mi się stand up Lotka o poidełkach dla kur xD
    https://www.youtube.com/watch?v=OGyqn5TrX1c
    To nie będzie książka dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3