sobota, 23 lipca 2022

The Devil Judge, Bad and Crazy, The Silent Sea

 Hello!

Gdy publikowałam wyszywane Misiaczki wspominałam, że naoglądałam się dram podczas pracy nad nimi. I przyszedł czas na małe recenzje tychże dram!  

The Devil Jugde, Bad and Crazy, The Silent Sea


Devil Judge 

To drama z gatunku tych poważniejszych, która bierze na tapet mnóstwo ważnych i poważnych tematów w uogólnieniu na przykład: korupcję, prawa kobiet, relacje pomiędzy mniej i bardziej uprzywilejowanymi klasami społecznymi, uwikłania polityków i przedstawicieli mediów w (eufemistycznie pisząc) szemrane przedsięwzięcia, jednocześnie pokazywanie, że nie wszystko jest takie, jakie na pierwszy rzut oka się wydaje, traumatyczne historie stojące za naszymi głównymi bohaterami, obserwujemy też zderzenie z "prawdziwym" światem jednego z bohaterów oraz relacje i powiązania ich wszystkich. Do tego dochodzi aspekt sprawiedliwości społecznej i to bardzo dosłowny, czyli rozprawy sądowe na żywo, w których ludzie - poprzez aplikację - mogą wydawać wyroki i jak to może wpłynąć tak na sąd, jak i społeczeństwo i do czego może - świadomie lub nie - zostać wykorzystane. Jest nawet taki nacjonalistyczny wątek, który ogląda się z ciarkami na plecach.

Rzecz dzieje się w dystopijnej Korei. Jak widać jest tego bardzo dużo i są to poważne zagadnienia. Mój największy problem z tą dramą jest taki, że ponieważ tych spraw jest tak dużo żadnej nie jest poświęcony odpowiedni czas. Ani widzowie, ani bohaterowie nie za bardzo mają okazję do refleksji, co sprawia, że całość wydaje się nieco płytka. Nie oczekuję od dramy bycia złożonym komentarzem społecznym, ale nie można zaprzeczyć, że ta drama chciałaby trochę nim być. I jest to ciekawa próba, ale wydaje się, że chciano zrobić zbyt wiele na raz i to, co nie dotyczy bezpośrednio działań bohaterów, jest w swojej istocie powierzchowne. 

Poza tym jednak to bardzo ciekawa, złożona drama, ogląda się ją z wielkim zainteresowaniem. Im bliżej jej końca, tym bardziej też odchodzi od tego komentarza społecznego i skupia się na bohaterach - a szczególnie ich osobistej zemście - co robi serialowi dobrze, źle natomiast robi na emocje widzów.

Bad and Crazy 

Oglądałam Devil Judge i Bad and Crazy prawie w tym samym czasie, więc naturalnie odnosiłam wrażenia z jednej dramy do drugiej. Przy czym trzeba zaznaczyć, że ich konwencje są różne; to crazy w tytule nie wzięło się znikąd i Bad and Crazy na pewno jest zabawniejsze. Ma też prostsze założenia fabularne i sama oś fabularnych wydarzeń jest dość prosta - od ujawnienia jednego zatuszowania sprawy, do ujawnienia większej korupcji, do odkrycia bosa narkotykowej mafii i tak dalej. Chociaż obie te dramy łączy nieco temat korupcji. Oraz tego, że obaj główni bohaterowie mieli podobne (straszne) dzieciństwo. Przy czym Bad and Crazy nie wydaje się mieć ambicji wielkiego komentarza społecznego i skupia się na swoim głównym bohaterze (w dwóch osobach) oraz jednostce policji, do której należy. 

The Silent Sea

Zauważam wyraźny skręt moich obecnych zainteresowań fantastyką od fantasy do science-fiction. Nie wiem, czy to kwestia tego, że samo science-fiction wydaje się stawać coraz popularniejsze i stabilizować swoje miejsce w mediach. W każdym razie drama o astronautach ruszających, aby odnaleźć próbki na zamkniętej pięć lat wcześniej stacji księżycowej, całkiem mi się podobała. 

Świat przedstawiony przypomina nieco ten z Interstellar - a jest nawet gorzej. Na świecie brakuje wody i jest ona przydzielana zgodnie z klasami. Nasi bohaterowie - jak pisałam - wyruszają na Księżyc, aby z bazy, w której był wypadek, odzyskać ważne naukowe próbki. Drama ma bardzo niepokojący klimat, bo od razu wiadomo, że wszystko jest bardziej tajemnicze i straszne niż szefowie misji chcą przyznać. Poza tym od początku można się spodziewać, że bohaterowie będą ginąć jeden po drugim.

Fabuła rozwija się powoli, ale stabilnie, widz bywa zaskakiwany pomysłami scenarzystów, ale niektórych można się domyślić. Nie napiszę, że jest to niezwykle wciągająca drama, od której naprawdę nie można się oderwać, ale to na pewno bardzo ciekawa drama, której zakończenie i rozwiązanie tajemnic chce się poznać. Także nie będę więcej zdradzała, sprawdźcie sami, co wymyślili scenarzyści!

 Zapraszam na blogaskowego Facebooka oraz mojego Instagrama (bookart_klaudia)!  

Trzymajcie się, M

5 komentarzy:

  1. Zaczęłam oglądać Bad and Crazy, ale nie wciągnęło mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez ciebie na listę DO OBEJRZENIA wędrują kolejne tytuły. A jest ona niemiłosiernie długa... Ostatnio mocno wkręciłam się w dramy i chcę nadrobić jak najwięcej zaległości. Z powyższych tytułów najbardziej ciekawa jestem Devil Judge. Wydaje się totalnie w moim typie, choć nie mówię, że dwa pozostałe nie są.
    Co do sci-fi, mam wrażenie, że ostatnio też zaczyna wracać moda na nie. Ludziom w pewnym stopniu fantasty się przejadło i szukają innych historii. Podobnie mam wrażenie, że takie "skręty" są co kilkanaście lat. Raz coraz większe zainteresowanie science fiction, raz fantasy. Ale to na razie takie moje luźne przemyślenia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. The Devil Judge bardzo polubiłam.

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3