sobota, 24 czerwca 2017

Ten niekochany / Ten trzeci

Hello!
Dawno, dawno temu pisałam o powtarzających się elementach w shoujo anime i mangach. Pojawił się tam punkt "Więcej niż jedno wyznanie" - oznaczający konkurenta do ręki głównej bohaterki, który wyznaje jej swoje uczucie, ale zostaje odrzucony. Ewentualnie zaczynają się spotykać, ale im nie wychodzi. 
Później napisałam post z przykładami koleżanek głównych bohaterów w bardziej 'męskich' anime. Punktem wspólnym obu tematów jest to, że pary się nie schodzą. 
Później na długo zapomniałam o tym, że mogłabym rozwinąć punkt pierwszy i podać przykłady takich odrzuconych bohaterów drugoplanowych. W połowie kwietnia Kamila z bloga Welcome to my little big word dała mi impuls i przypomniała, że temat czeka na opracowanie. A ponieważ bardzo lubię bloga Kamili, niesamowicie przyjemnie czyta się jej teksty, postanowiłam zapytać, czy nie zechciałaby przygotować posta razem ze mną. I Kamila się zgodziła! Dzięki temu możecie przeczytać 5 przykładów odrzuconych bohaterów bądź bohaterów, którym nie wyszło w związkach, z produkcji, których ja nie widziałam. Różnorodność rządzi!
W notce są informacje, które niektóre można odebrać jako spoilery.

Touma i Futaba (Ao Haru Ride)


Pierwsze spotkanie tej pary nie należy do szczególnie udanych (wystarczy, że zerkniecie na powyższego gifa... nie wygląda to najlepiej, co?), jednakże dzięki inicjatywie Toumy, stosunki pomiędzy nimi dosyć szybko ulegają poprawie i wkrótce udaje im się zapomnieć o owym niefortunnym incydencie. Niedługo po tym, Touma zakochuje się w Futabie i nawet świadomość, iż darzy ona uczuciem kogoś zupełnie innego nie przeszkadza mu w tym, aby wyznać jej swoją miłość. Futaba zgadza się zostać dziewczyną Toumy, jednakże nie trwa to zbyt długo, bowiem chłopak, w którym zakochana była od czasów gimnazjum, w końcu odwzajemnił jej uczucie. 
Touma to jedna z najbardziej pozytywnych postaci, jaką znam; jest pogodny, wierny i przede wszystkim bardzo szczery. Z tego też względu bardzo żałuję, że Futaba nigdy nie odwzajemniła w pełni jego uczuć. Nawet jeżeli Touma jest tylko fikcyjną postacią to i tak życzę mu, aby kiedyś znalazł tę jedyną.

Yuta Takemoto i Hagumi Hanamoto (Honey and Clover)


Niezbyt przepadam za tym bohaterem, ale jedno trzeba mu przyznać- mało kto miałby odwagę porzucić swoje dotychczasowe życie i wyruszyć w daleką podróż, by odnaleźć w niej samego siebie. Niestety, ale jeżeli chodzi o kwestię uczuć, Yuta nie jest już w niej tak dzielny.  
Podczas studiów na Akademii Sztuk Pięknych, Yuta poznał swój przyszły obiekt westchnień- Hagumi. Dziewczyna od razu ujęła go swoim uroczym wyglądem i zachowaniem, jednakże wykonanie pierwszego kroku stanowiło zbyt poważne wyzwanie dla chłopaka. Zanim Yuta się zorientował, został wrzucony do szuflady "tylko kolega", a Hagumi bardzo poważnie zainteresowała się jego przyjacielem. Szkoda, bo Yuta był jej naprawdę szczerze oddany. 

Hotohori i Miaka Yuuki (Fushigi Yuugi)


Postać do której mam ogromny sentyment. Bawił mnie jego narcyzm, ale bardzo często też urzekał mnie swoją delikatnością i walecznością. 
W momencie, gdy Hotohori dowiedział się o rychłym nadejściu tajemniczej kapłanki z innego świata, od razu zapragnął ją poznać. Jego pierwsze spotkanie z Miaką - kapłanką bóstwa Suzaku - utwierdziło go w przekonaniu, iż tylko ona może być jego miłością i wybawieniem. Nawet jeżeli Miaka nie odwzajemniła później jego uczucia, a on sam poślubił inną kobietę, jego serce wciąż należało tylko do niej.

Mamoru Zaitsu i Misaki Yamamoto (Hatsukoi Limited)


Mamoru i Misaki od zawsze mieszkali w sąsiednich domach, przez co spędzali ze sobą wiele czasu i byli w bardzo zażyłych stosunkach. Z powodu różnicy wieku, starsza Misaki stale myśli o Mamoru wyłącznie jako o młodszym bracie, a nie jako o kimś, kto mógłby być jej sympatią. Chłopakowi bardzo ciężko jest pogodzić się z tą sytuacją, a jeszcze bardziej pogarsza ją fakt, iż Misaki jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną i przyciąga uwagę wielu mężczyzn. 
Moim zdaniem Mamoru miałby szansę na miłość gdyby tylko dostrzegł, ile dziewczyn w jego otoczeniu jest nim oczarowana. Może gdyby zaryzykował i poznał lepiej którąś z koleżanek, zapomniałby o niespełnionym uczuciu?

Hakuryuu i Morgiana (Magi: The Labirynth of Magic)


Nigdy nie zapomnę sceny, w której Hakuryuu wyznawał Morgianie miłość. Jest to jeden z najbardziej wzruszających momentów, jaki kiedykolwiek widziałam!
Wspólna wyprawa do magicznego labiryntu, stworzonego przez jednego z dżinów, była dobrą okazją, aby Hakuryuu i Morgiana mogli lepiej się ze sobą poznać. Początkowo, młody książę nie czuł do swojej towarzyszki zbytniej sympatii, a to wszystko za sprawą jej nadludzkiej siły i dosyć chłodnego usposobienia. Dopiero jakiś czas później, gdy dostrzegł jej oddanie wobec przyjaciół oraz ogromną waleczność zrozumiał, jak bardzo pomylił się w jej ocenie. Po zakończeniu wyprawy Hakuryuu i Morgiana bardzo się do siebie zbliżyli, jednakże gdy książę miał zamiar zabrać ją do swojego królestwa, ta odmówiła. Mimo, iż para rozstała się w przyjaźni, już nigdy później nie byli ze sobą tak blisko, jak kiedyś...
 

A teraz szybka lista przykładów z mojego podwórka.

Souma Kei (Last Game)




W mojej ulubionej mandze biedy Kei nie miał szans z Yanagim. Chociaż Kujou nie od początku zdawała sobie sprawę, jak bardzo lubi Yanagiego, to wyznania Keia odrzucała kilkakrotnie. Nie ma tu dramatu, bo Kei to jeden z najbardziej typowych przykładów odrzuconego bohatera drugoplanowego. Co go jednak wyróżnia, to fakt, że utrzymywał (i utrzymuje) przyjacielskie relacje zarówno z Kujou, jak i Yanagim.

Baryu (Untouchable) 


Tego jeszcze nie było: Untouchable to koreańska manhwa (albo dokładniej komiks sieciowy). Zaczęłam go czytać przypadkiem i przepadłam, bo to bardzo ciekawa historia, ale, co najistotniejsze dla tematu notki, pojawia się tam Baryu. Jest to przyjaciel z dzieciństwa głównej bohaterki - Sii - i od samego początku wiadomo, że jest w niej zakochany od zawsze i po uszy. Niestety, dla Sii całym światem jest Jiho.

Zero (Vampire Knight Guilty) 
Miałam problem z umieszczeniem Zero na tej liście, ale anime kończy się tak, że Yuuki odchodzi z Kaname, więc spełnia kryteria. A ja po prostu lubię Zerio i chociaż do samego anime mam dość neutralny stosunek to byłam zła na wybór Yuuki. Wiem, że w mandze relacje Kaname-Yuuki-Zero są dużo bardziej skomplikowane niż zapowiada to anime. Ale na potrzeby notki Zero się wpisuje do kategorii niekochanych bohaterów.

Inaho Kaizuka oraz Slaine Troyard (Aldonah Zero) 



 szukałam, ale nie udało mi się dotrzeć do autora tej grafiki

Przygotowując przykłady, przeglądałam tytuły anime i, gdy zobaczyłam Aldonah. Zero, zapaliła mi się żaróweczka, jak w kreskówkach: przecież obaj główni bohaterowie zostali wykiwani przez Księżniczkę Asseylum. Poza tym, kto będzie 'tym trzecim' przed zakończeniem drugiego sezonu anime, zależy od osobistych preferencji widza. Ja kibicowałam Slainowi, ale równie dobrze można było chcieć, aby Księżniczka zeszła się z Kaizuką. Ostatecznie anime kończy się trochę bardziej zaskakująco niż sugerowało swoim poziomem.

Hiroto Suwa (Orange)  
Suwa to jeden z dość oczywistych przykładów, ale ze względu na niesłabnącą popularność i mangi, i anime nie sposób o nim nie wspomnieć. Chociaż z drugiej strony, przecież istnieje ta pierwsza rzeczywistość, w której Naho faktycznie jest z Suwą (bo Kakeru nie żyje). My jednak zostaniemy w alternatywnej, gdzie biedy Suwa stara się jak może, by być najlepszym przyjacielem dla Naho i wspierać Kakeru z całych sił, aby... nie zostać w przyszłości mężem Naho. W recenzji anime poświęciłam na opisanie tego, jaki Suwa jest poszkodowany w tej sytuacji cały akapit, podlinkuję w tytule.


Yuzuriha Kanade (Fukumenkei Norise) 


To jest strzał na wyrost, bo anime kończy się dopiero w przyszłym tygodniu, ale jeśli przez jedenaście odcinków główna bohaterka nie zmieniła zdania i ciągle próbuje dotrzeć do Momo, mam wątpliwości czy jeden odcinek wystarczy, aby odwzajemniła cudne uczucie Yuzu. A szkoda, bo przez sposób w jaki prezentowani są nam bohaterowie, widzowie na przekór uczuciom bohaterki kibicują raczej właśnie Yuzu niż Momo. Wszytko jednak zapowiada, że Yuzu skończy w friendzone.
Co ciekawe w tym samym anime mamy jeszcze jedną parę, a w zasadzie trójkąt. Otóż bohaterka z drugiego planu kocha się w Yuzu, ale w niej kocha się ich wspólny kolega. I najprawdopodobniej im też nie wyjdzie, o ile w ogóle zostanie coś na ten temat powiedziane.
Będę pisała o tej serii, pewnie w przyszłym tygodniu, i zobaczymy, czy przypuszczenia się sprawdzą.


Jak widać po wszystkich powyższych przykładach z odrzuconymi i niekochanymi bohaterami, sprawa jest skomplikowana i chociaż klisza znana i powszechna, znajdują się twórcy, którzy próbują wykorzystać ją, czy to w innych sytuacjach niż zwykle czy to zaskakująco kończąc znajomość bohaterów. Widzowie czy czytelnicy mogą tylko prosić o więcej zaskakiwania, a mniej wykorzystywania niekochanych bohaterów drugoplanowych do rozciągnięcia akcji w czasie i wywołania zazdrości u chłopaka, w którym faktycznie zakochana jest bohaterka.

Jeszcze raz ogromne podziękowania dla Kamili!
Mam nadzieję, że jej styl pisania spodobał Wam się tak bardzo, jak podoba się mnie. Zajrzyjcie koniecznie na jej bloga!

LOVE, M

2 komentarze:

  1. Jejku, dziękuję Ci za tak miłe słowa <3 Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda nam się coś wspólnie napisać!
    Ej, zupełnie zapomniałam o Zero! Szkoda mi go było na sam koniec, on tak bardzo kochał Yuuki ;/
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł na notkę!
    Osobiście, znam tylko trzy pary z wyżej wymienionych, ale jak na mnie to i tak nie jest źle. XD

    OdpowiedzUsuń

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3