Jak zaskoczyć samą siebie? Sprawdzić kiedy pierwszy wpis o ulubionych piosenkach z dram pojawił się na blogu. Byłam prawie pewna, że było to na początku tego roku, ewentualnie jesienią/zimą poprzedniego. A tu niespodzianka. To było w maju 2018! 16 (!) miesięcy temu. Ale chyba wiem, dlaczego zabranie się za opublikowanie drugiej części, zabrało mi tyle czasu - nie było piosenek, które aż tak bardzo mi się podobały. Na szczęście: po pierwsze jedna z czytelniczek przypomniała mi o tych wpisach (dziękuję!), a po drugie znalazła się idealna piąta piosenka do zestawienia.
Część pierwsza, czyli pięć pierwszych miejsc na liście ulubionych piosenek z dram: Ulubione piosenki z dram #1
1. At the usual time
Youngjae (GOT 7)
Drama: Wok of love
Totalne zaskoczenie, włączycie i od razu usłyszycie czemu. I nie tylko dlatego, że nigdy nie przypuszczałam, że Youngjae aż tak dobrze pasuje do tego typu muzyki, ale dlatego, że to zdecydowanie rockowa piosenka. W soundtracku dramy. I jest świetna, to dokładnie taki typ muzyki jaki lubię najbardziej (z resztą jeszcze to usłyszycie). Naprawdę bardzo dobra piosenka i martwię się, że może przejść trochę niezauważona (pisałam to w dniu, w którym się ukazała; 14 maja 2018, pięć dni po opublikowaniu pierwszej części tych wpisów).
2. Hard for me
Cheeze oraz Doyoung (to nie duet, to dwie wersje)
Drama: Richman
Nie kojarzę drugiej piosenki z dramy, której słowa tak dobrze pasowałyby do fabuły. Hard for me spodobało mi się odkąd usłyszałam je pierwszy raz - byłam pod wielkim wrażeniem. Dramy często mają taki problem, że pojedyncze, trochę wyciągnięte z kontekstu piosenki są bardzo fajne, ale są wykorzystywane w odcinkach dram zupełnie przypadkowo. A ta nie była, przynajmniej w większości momentów.
3. If You Were Me
AOA (Jimin, Yuna)
3a. When I Saw You
Bumkey
Drama: A Korean Odyssey
Tu tak naprawdę mógłby się pojawić cały soundtrack z tej dramy, bo uwielbiam go prawie tak bardzo jak ten ze Moon Lovers: Scarlet Heart Ryeo, musiałam się zdecydować... ale nie mogłam, dlatego są dwie piosenki. Pierwsza ma nieco bardziej mroczny klimat, druga jest jak miód na serce. A obie mają całujących się głównych bohaterów w miniaturkach.
4. Rainfall
Chen
Drama: Chief of Staff
Potrzebowałam dosłownie trzech sekund, aby wiedzieć, że ta piosenka będzie na tej liście. A z kolejnymi sekundami utwierdzałam się w tym przekonaniu. Refren kupił moje serce. Po prostu idźcie i słuchajcie.
5. Strangers
The Rose
Drama: Strangers form Hell
Po pierwsze to The Rose będę w Polsce(!!!) i bardzo się zastanawiam, czy nie jechać na koncert, ale obawiam się, że cała kultura okołokoncertowa to za wiele dla mojej społecznej niezręczności.
Ważniejsze jest jednak to, że piosenka Strangers mogłaby mi służyć za idealny przykład mojego gustu muzycznego. To jest dokładnie definicyjny utwór mojego gustu muzycznego. Ogólnie każda z dzisiaj prezentowanych piosenek jest w jakimś stopniu nieco bardziej rockowa czy rockowo-balladowa niż popowa i chociaż takie definiowanie muzyki niezbyt mnie obchodzi i jak coś mi się podoba to mi się podoba, to wciąż moje serce skłania się bardziej ku takim brzmieniom.
Mam nadzieję, że kolejny wpis z serii pojawi się raczej wcześniej niż później, ale kto to wie.
LOVE, M
LOVE, M
Muszę przyznać, że większości piosenek nie znam ^^ ale opisy zachęcają więc posłucham :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry z samego ranka:)
OdpowiedzUsuń16 miesięcy temu to jeszcze mój blog nie istniał!! Kawał czasu. Zatrzymałam swoją listę spotify i biorę się za słuchanie tych piosenek, które poleciałaś w tym poście. A przyznam się, że nie znam ani jednej, bo - chociaż jak Ty jestem miłośnikiem dram - tak praktycznie większość z nich są tajskie :)
Okej, rockowa piosenka w soundtracku dramy - tego jeszcze nie słyszałam. Moim faworytem z tej listy jest zdecydowanie numer 2! A na drugim miejscu ulokowałabym numer 4:) Obie te piosenki są dla mnie prześliczne i masz rację - ten refren jest bajeczny.
Ja też byłam przekonana, że koncerty i cała ta otoczka na nich, ilość ludzi, ciasnota, jest przerażająca i zdecydowanie nie dla mnie. A byłam na koncercie w Chorzowie i Kochana, nie mogę sobie przypomnieć równie emocjonalnie-dobrych godzin. Trzymam kciuki za koncert The Rose w kazdym razie!!
Pozdrawiam ciepło, samych dobroci na poniedziałek:)
Dziękuję za taki długi komentarz z samego rana!
UsuńCieszę się, że piosenki Ci się podobają, Rainfall jest naprawdę niesamowite ^^
Nad koncertem cały czas się zastanawiam; pozdrawiam również! Miłego tygodnia!
The Rose będzie w Polsce? O Jezu. Muszę się zorientować.
OdpowiedzUsuńOgólnie cała Koreańska Odyseja ma boską ścieżkę dźwiękową, a Let Me Out wprost uwielbiam.
Będą 3 listopada ^^
UsuńMa, ma dlatego się nie mogłam zdecydować na tylko jedną piosenkę ;>
Właśnie sobie to wygooglowałam. Może się skuszę na kupno tych najtańszych biletów.
UsuńZdecydowanie zbyt późny komentarz, ale jakoś muszę nadrobić te wszystkie wpisy, bo mam zaległości. Ta pierwsza piosenka - w życiu bym się nie spodziewała takiego brzmienia. Ale to przyjemne zaskoczenie. Zwłaszcza, że mało kiedy słucham piosenek z dram, których jeszcze nie obejrzałam. Ale jednak najbardziej spodobała mi się czwórka.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wpis i możliwość poznania nowych piosenek :)