Dalej jest gorąco, a mnie na dodatek wywiało na weekend za Warszawę (teoretycznie w odwiedziny do rodziny, praktycznie - do żółwia, możecie go nawet tu zobaczyć) i zaczęłam czytać Geminę i choćbym miała nie spać, to recenzja będzie we wtorek, ale póki co krótka "analiza" Lilo i Stich 2.
![](https://4.bp.blogspot.com/-o78yG312dQo/W2cykrY5wRI/AAAAAAAAJ40/2WaniEOV2BUZKBrbIWIc9OqLbvM4LksdQCLcBGAs/s640/elvis-lilo.jpg)
Tak jak w piątek kilka uwag ogólnych: druga część Lilo i Sticha jest nieco zabawniejsza niż poprzednia, w czym dużą zasługę mają interakcje pomiędzy Nani a kosmitami przebywającymi w jej domu. Ale śmieszność tej bajki bez kontekstu, całej sceny, pewnej wiedzy (na przykład o tym, że Lilo jest fanką Elvisa) nie jest już zabawna. I jasne żart o tym, że inny kosmitom wolno robić kręgi w zbożu a Jambie nie, jest śmieszny, ale mam wrażenie, że bez całej scenki dużo traci na wartości.
Pewnie dlatego, gdy już skończyłam oglądanie i wybrałam screeny do opisania okazało się, że to nawet nie za bardzo są jakieś wielkie dowcipy. W każdym razie, jeśli chcecie się pośmiać, najlepiej obejrzeć cały film.
W dubbingu było, że film jest z 1961 roku (Błękitne Hawaje, do których potem jest mnóstwo odniesień; w tej części jest chyba nawet więcej Elvisa niż w poprzedniej; chociaż Stich w stroju jak z tej lampy w jedynce występował na plaży i wierzę naprawdę, że to strój z tego filmu). I sprawdziłam w 3 źródłach, ale Elvis nawet w 1971 roku nie zagrał w żadnym filmie. To nie jedyny błąd w napisach. W każdym miejscu, gdzie niebieski kosmita był nazywany po imieniu zamiast Stich było STITCH. W każdym.
![](https://1.bp.blogspot.com/-jUpC2kyGEi0/W2cyk0Tk5SI/AAAAAAAAJ48/DzVuUSZdi1gtgA1NqlJ93UYavAUlVvMLACLcBGAs/s640/lilo-i-stich-ma%25C5%2582y-feler-sticha%2B%25281%2529.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-8USvfyoMzRE/W2cykqd2DkI/AAAAAAAAJ44/tUDI8b9-lZc7Zck8Gs5hWx4Hs1D2I03PwCLcBGAs/s640/lilo-i-stich-ma%25C5%2582y-feler-sticha%2B%25282%2529.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-_mql5DgWfDA/W2cylQv14PI/AAAAAAAAJ5A/m8fx_MF7M2Qs6WoI25NHj1Q2_jvoTjZoACLcBGAs/s640/lilo-i-stich-ma%25C5%2582y-feler-sticha%2B%25283%2529.jpg)
Lilo jest bardzo prawdziwym i szczerym dzieckiem. Oczywiście w tej części nie była zbyt wyrozumiała dla Sticha i zbyt szybko go oceniła zamiast zapytać się co z nim nie tak, ale z drugiej strony czuję, że to zachowania bardzo odpowiadające i wiekowi w którym była Lilo, jak i jej charakterowi.
![](https://4.bp.blogspot.com/-PQ8y4xDyT48/W2cym7-by_I/AAAAAAAAJ5E/2nPrqh53q10-mZKsBMw7EKzzZ4a5gsGwQCLcBGAs/s640/lilo-stich-nani.jpg)
Bardzo ciekawa konkluzja.
![](https://2.bp.blogspot.com/-qmFFKDaCheo/W2cynXLGvGI/AAAAAAAAJ5I/P5z9BMddrxs_1XCe2JC25KKKIbPWGuOtACLcBGAs/s640/medal-z-ziemniaka.jpg)
A powyżej przykład zmiany podobnej do "wodzenia za nos" z poprzedniej części. W dubbingu Jumba mówi "Dajcie jej medal z ziemniaka, toż to wzór cnót". Zmiana nie jest aż tak wielka w porównaniu z pierwszym filmem, ale tak samo jak w nim dubbing okazuje się dużo bardziej zabawny.
![](https://3.bp.blogspot.com/-emFzJo8M7Dg/W2cyoLQ3ysI/AAAAAAAAJ5M/jLPWXNW1cvAISHZ8xWHzylIVHB129j7_QCLcBGAs/s640/stich-jamba-d%25C5%25BCamba%2B%25281%2529.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-xW6rmdzYkYw/W2cyo7r4QoI/AAAAAAAAJ5Q/teKPmDX7f-QYb4tAYOoKhFr84bw1PsStQCLcBGAs/s640/stich-jamba-d%25C5%25BCamba%2B%25282%2529.jpg)
A tu dowód na to, że Jumba jest złym naukowcem. Wcześniej się diabolicznie śmiał, ale nie było to dobre dla jego gardła. A sama scena, jak Stich, jest urocza. Przynajmniej tu, bo potem robi się trochę dramatyczna. Bo chociaż Jumba jest "złym naukowcem" to martwi się o swojego stworka-potworka.
![](https://3.bp.blogspot.com/-FGvdMGWhZUE/W2cypjudZhI/AAAAAAAAJ5U/-HKbYDQNmLkaqpZt_1spzYbuudZuAXB-gCLcBGAs/s640/to-czego-chcemy-i-to-czeg0-potrzebujemy-to-dwie-r%25C3%25B3%25C5%25BCne-sprawy.jpg)
Oprócz interakcji Nani z kosmitami oraz prób pomocy Davidowi przez Pleakleya, kosmici sami w sobie także są zabawni. A najbardziej, gdy próbują się zakamuflować, wtopić w tłum, itp. i pomóc Lilo i Nani.
Trzymajcie się, M
Lilo i Stich to jedna z moich ulubionych bajek dzieciństwa :) Bardzo miło ją wspominam, choć czasem ta Lilo mnie denerwowała :D
OdpowiedzUsuń