sobota, 5 stycznia 2019

Kocham Instagram - grudzień 2018

Hello!
Myślałam, że podsumowaniem zakończę 2018 rok, a kinowymi planami rozpocznę 2019, ale potem uświadomiłam sobie, że jeszcze a to wpis instagramowy, a to wpisy o Doctorze Who więc jeszcze trochę posiedzę w 2018. Ale to nic trzeba pozamykać sprawy z 2018. 

W grudniu bardzo mało postowałam na Instagramie. Bardzo mało. Ale 9 zdjęć i tak wybrałam. 


Muszę przyznać, że całkiem podoba mi się proporcja zdjęć książek do zdjęć pierników. Wspominałam kilka razy na blogu, że uwielbiam je robić i przy całym moim narzekaniu na Boże Narodzenie, robienie pierników to jego najlepsza część. Ciekawostka: w tym roku znalazłam nowy przepis, dość skomplikowany i wymagający czasu. Mi efekty, jak na ilość włożonej pracy, podobały się niezbyt (moim braciom też mocno średnio), ale ciociom i wujkom smakowały.

Co do książek to pierwsze zdjęcie w trzecim rzędzie zapowiada te wszystkie książki o Korei, które czytałam i o których pisałam, ale jeszcze recenzji nie opublikowałam. I naprawdę przynajmniej do końca czerwca będzie książek o Korei dużo. Jeśli specjalizacja to naprawdę przyszłość blogosfery, to ja jestem na bardzo dobrej drodze, do zostania najbardziej wyspecjalizowanym w czytaniu książek związanych z Koreą blogerem. Muszę to sobie dopisać chyba w sekcji O mnie na górze. Zaraz obok bycia profesjonalnym oglądaczem teledysków.

Plus jeśli znacie jakieś tytuły, które niekoniecznie są oczywiste, ale ich bohaterowie są Koreańczykami albo pojawiają się tam odniesienia do Korei to koniecznie dajcie mi znać, bo potrzebuję jak najwięcej takich książek!

Zresztą zobaczycie kolejną książkę już dziś na Instagramie, na którego serdecznie zapraszam. I na Facebooka oczywiście też. 

LOVE, M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteście dla mnie największą motywacją.
Dziękuję.
<3